Japonii grozi katastrofa budżetowa

MWIE, Bloomberg
opublikowano: 2010-06-02 15:01

Japonię w ciągu 10–15 lat czeka katastrofa budżetowa, jeśli kraj nadal prowadzić będzie rozrzutną politykę fiskalną – alarmuje Takao Komine, profesor uniwersytetu w Howei, który doradza rządowi Kraju Kwitnącej Wiśni.

Zdaniem specjalizującego się w badaniach cyklu koniunkturalnego eksperta przestrogą dla Japonii powinna być sytuacja Grecji, której rynki finansowe odmówiły finansowania, co zakończyło się zwróceniem się tego kraju o pomoc międzynarodową oraz interwencją EBC na rynku greckich papierów.

Również zdaniem Międzynarodowego Funduszu Walutowego obecna sytuacja jest nie do utrzymania. MFW wezwał Japonię do oszczędności budżetowych, między innymi do wprowadzenia 5 – proc. podatku obrotowego.

W przeciwieństwie do Grecji sytuację Japonii wyróżnia fakt, że tylko 5 proc. długu znajduje się w rękach inwestorów zagranicznych, podczas gdy reszta przypada na inwestorów krajowych. Problem może jednak pojawić się, gdy dług publiczny przekroczy aktywa finansowe gospodarstw domowych, co zdaniem Komine nastąpi w 2020 roku. Japoński dług publiczny zbliża się do 200 proc. PKB, pod tym względem kraj ten ustępuje tylko Zimbabwe.

Komine uważa jednak, że zadłużenie w krajach strefy euro nie doprowadzi do wybuchu kolejnego kryzysu finansowego. Również gospodarka japońska powinna kontynuować powolne ożywienie gospodarcze, do czego przyczynić się powinien stopniowy wzrost eksportu – twierdzi badacz.

MWIE, Bloomberg