Według danych S&P Global, wskaźnik PMI dla sektora usług w Japonii wzrósł we wrześniu 2025 r. do 53,3 pkt wobec 53,1 pkt w sierpniu. Był to jedenasty z rzędu miesiąc, w którym odczyt przekroczył granicę 50 proc., oddzielającą rozwój od recesji. Co więcej, wynik okazał się lepszy od wstępnego odczytu na poziomie 53,0 pkt.
Głównym motorem ekspansji pozostawał popyt krajowy. Liczba nowych zamówień wzrosła, natomiast zamówienia eksportowe spadły już trzeci miesiąc z rzędu. Firmy usługowe reagowały na zwiększoną sprzedaż, nieznacznie zwiększając zatrudnienie i deklarując dalsze plany rozwoju.
Optymizm przedsiębiorców, ale rosną koszty
Respondenci badania wskazywali na najwyższy od ośmiu miesięcy poziom optymizmu co do przyszłości. Źródłem pozytywnego nastawienia były plany ekspansji i wprowadzania na rynek nowych produktów.
Jednocześnie przedsiębiorstwa zmagały się z rosnącymi kosztami. Choć tempo inflacji kosztów nakładów nieco spadło, presja cenowa pozostała wysoka – firmy wskazywały przede wszystkim na drożejącą siłę roboczą, paliwa i surowce. W efekcie wiele z nich podniosło ceny usług, przerzucając rosnące wydatki na klientów.
Przemysł hamuje i osłabia ogólny wzrost
Mimo pozytywnych sygnałów w usługach, zbiorczy wskaźnik S&P Global Japan Composite PMI, obejmujący przemysł i usługi, obniżył się we wrześniu do 51,3 pkt z 52,0 pkt w sierpniu. Był to najsłabszy wynik od maja potwierdzający, że spadki w przemyśle neutralizują ożywienie w usługach.
Eksperci podkreślają, że dane dobitnie wskazują, że wzrost gospodarczy Japonii napędzany jest przede wszystkim przez popyt krajowy, ponieważ zarówno producenci, jak i firmy usługowe odnotowały kolejne spadki zamówień eksportowych.
Główne wyzwania
Zgodnie z kwartalnym badaniem Banku Japonii, firmy zaczęły częściowo radzić sobie z początkowymi stratami wynikającymi z amerykańskich taryf. Wciąż jednak istnieją poważne wyzwania: rosnące koszty pracy, utrzymująca się inflacja oraz słabnący popyt ze strony zagranicznych turystów.