Jarlan wychodzi z dołka

Grzegorz Zięba
opublikowano: 2002-11-22 00:00

Zakłady Przemysłu Dziewiarskiego Jarlan z Jarosławia, była spółka zależna giełdowego Próchnika, osiągnęły zysk netto wysokości 1,8 mln zł. Takim wynikiem spółka zamknie rok.

Firma odzieżowa Jarlan po raz pierwszy od ośmiu lat osiągnęła dodatni wynik finansowy. Według Krzysztofa Dajczaka, właściciela i prezesa Jarlanu, spółka zakończy rok zyskiem netto wysokości 1,8 mln zł.

— Taki zysk udało się osiągnąć dzięki zwiększeniu o 50 proc. zbytu na polskim rynku oraz zmniejszeniu kosztów funkcjonowania spółki— mówi Krzysztof Dajczak.

Jeszcze rok temu sprzedaż firmy w Polsce nie przekraczała 10 proc.

— Obecnie około 20 proc. naszej produkcji lokujemy na krajowym rynku — podsumowuje Krzysztof Dajczak.

Jednak spółka głównie eksportuje wyroby na rynki zachodnie. Wkrótce Jarlan zamierza także sprzedawać odzież na Ukrainę.

— Podpisaliśmy umowę ze spółką ze Lwowa. Na razie eksport nie będzie zbyt duży — około 350 tys. zł, ale traktujemy to jako rozpoznanie rynku przed większą ekspansją — dodaje Krzysztof Dajczak.

Jarlan jest spółką akcyjną. 70 proc. akcji należy do prezesa Krzysztofa Dajczaka, który pod koniec października tego roku za ponad 50 tys. zł odkupił je od giełdowego Próchnika. Pozostałe akcje należą do drobnych akcjonariuszy.

Obecnie zadłużenie Jarlanu wynosi 26 mln zł. W ubiegłym roku spółka podpisała układ z wierzycielami, w którym zobowiązała się do sukcesywnej spłaty zadłużenia. Jarlan zatrudnia ponad 1100 pracowników. GZ