LONDYN (Reuters) - W poniedziałek kurs jena spadł do półtoratygodniowego minimum wobec euro i najniższego od dwóch tygodni poziomu do dolara, ponieważ inwestorzy są rozczarowani piątkową obniżką stóp procentowych Banku Japonii(BOJ).
Zdaniem inwestorów redukcja stopy redyskontowej, określającej oprocentowanie pożyczek dla banków komercyjnych, ma jedynie znacznie symboliczne. Według ekspertów obecnie większość banków pożycza pieniądze na rynkach walutowych, gdzie oprocentowanie jest znacznie korzystniejsze.
"Inwestorzy są rozczarowani piątkową decyzją BOJ. Sądzę, że dolar może wzrosnąć nawet do poziomu 120 jena" - uważa Steve Barrow z Bear Stearns w Londynie.
W tym czasie euro wzrosło do poziomu 109,60 jena, co pomogło europejskiej walucie umocnić się wobec dolara, która pierwszy raz od prawie tygodnia znalazła się powyżej poziomu 93 centów.
Powodem znacznych ruchów w wycenie walut są niewielkie obroty, wynikające z tego, że japońskie rynki są dzisiaj zamknięte z okazji święta narodowego.
"Sądzę, że inwestorzy są rozczarowani brakiem działań, które przyczyniłyby się do poprawy płynności. Prognozy wzrostu dla gospodarki Japonii są bardzo słabe, natomiast kłopoty finansowe nadal ogromne" - uważa Chi Lo ze Standard Chartered Bank w Hong Kongu.
Z braku ważniejszych danych makroekonomicznych inwestorzy już myślą o wtorkowym wystąpieniu Alana Greenspana na forum Kongresu, podczas którego szef Fed przedstawi półroczny raport na temat sytuacji gospodarczej kraju.
"W związku z jutrzejszym wystąpieniem Greenspana, euro może mieć w tym tygodniu znaczny potencjał wzrostowy" - powiedział Jesper Dannesboe z Drtesdner Kleinwort Wasserstein.
"Będzie mu trudno optymistycznie wypowiadać się na temat sytuacji gospodarczej w USA, a raczej skupi się na niebezpieczeństwach stojących przed największą gospodarką świata" - dodał.
((Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, fax +48 22 653 9780, [email protected]))