LONDYN (Reuters) - Jen stracił w środę pół procent i spadł do najniższego od dwóch tygodni poziomu wobec euro i najniższego od trzech tygodni względem dolara.
Powodem jest rosnąca presja wywierana na Bank Japonii, by na rozpoczynającym się w czwartek posiedzeniu obniżył i tak już bliskie zeru stopy procentowe i ożywił w ten sposób słabnącą gospodarkę.
Według analityków na słabość jena wpływają także ostatnie złe dane makroekonomiczne, przecena na tokijskiej giełdzie, a także pogłoski, że agencja Moody może na piątkowym seminarium dla inwestorów obniżyć rating kredytowy Japonii.
Za dolara płacono 122,35 jena, a za euro 104,25 jena.
Euro wzrosło do najwyższego od tygodnia poziomu wobec dolara i kosztowało 85,55 centa. Wspólna waluta wzrosła dzięki wypowiedziom głównego analityka Europejskiego Banku Centralneg (ECB) Otmara Issinga.
Przypomniał on inwestorom, że interwencja na rynkach walutowych pozostaje w arsenale środków dostępnych bankowi centralnemu, a wysokość kursu euro jest znacznie większym powodem do niepokojów niż na poczatku roku.
We wtorek w podobnym tonie wypowiadali się szefowie Bundesbanku i Banku Francji - Ernst Welteke i Jean-Claude Trichet.
((Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, fax +48 22 653 9780, [email protected]))