NOWY JORK (Reuters) - Jen umocnił się w poniedziałek wobec euro i dolara po informacji, że proreformatorski polityk Junichiro Koizumi ma duże szanse na objęcie przywództwa w rządzącej Partii Liberalno-Demokratycznej (LDP).
Jen zyskał trzy czwarte procenta wobec dolara i euro, bo według dealerów rynek liczy, że zmiana na szczytach władzy w Japonii doprowadzi w dłuższej perspektywie do poprawy sytuacji gospodarczej w tym kraju.
Jeżeli Koizumi pokona swojego głównego rywala - byłego premiera Ryutaro Hashimoto, to niemal na pewno zostanie jedenastym od 1989 roku premierem Japonii.
"Na rynku panuje przekonanie, że wszelkie przyspieszenie reform w Japonii byłoby korzystne z punktu widzenia umocnienia jena" - powiedział Mark Thome, delaer z banku Fortis USA w Nowym Jorku
Za dolara płacono 121,65 jena, czyli o 0,70 procent mniej niż na piątkowym zamknięciu w Nowym Jorku.
Za euro płacono 109,65 jena, czyli o 0,75 procent mniej niż w piątek.
Wspólna waluta traciła także wobec dolara po gorszych niż oczekiwano danych makroekonomicznych z Eurolandu.
Indeks Ifo obrazujący nastroje wśród niemieckich przedsiębiorców spadł w marcu bardziej niż oczekiwano i znalazł się na poziomie najniższym od lipca 1999 roku.
Jednocześnie wstępne dane z Włoch pokazują, że inflacja w tym kraju wyniosła w kwietniu 3,1 procent licząc rok do roku, wobec 2,9 procent których spodziewali się analitycy.
Wyższa od spodziewanej inflacja we Włoszech może być, według analityków kolejnym argumentem dla Europejskiego Banku Centralnego, by nie obniżać stóp procentowych.
ECB jest jedynym z najważniejszych banków centralnych na świecie, który nie obniżył w tym roku stóp procentowych. Według większości ekspertów, mimo rosnącej presji nie zrobi tego także na najbliższym posiedzeniu w czwartek.
W sondażu Reutera 37 na 44 anlityków uważało, że ECB pozostawi stopy na niezmienionym poziomie.
Euro straciło 0,10 procent wobec dolara i spadło do poziomu 90,15 centa.
((Reuters Serwis Polski, tel. +48 22 653 9700, fax +48 22 653 9780, [email protected]))