
Ministrowie spraw zagranicznych UE udzielili politycznego poparcia zawieszeniu umowy z 2007 roku, która ułatwiła wydawanie wiz Rosjanom, przekazał szef polityki zagranicznej UE - Josep Borrell. - To znacznie zmniejszy liczbę nowych wiz wydawanych przez państwa członkowskie - sądzi przedstawiciel UE.
Za wprowadzeniem całkowitego zakazu przyjazdu Rosjan do UE były m.in. kraje bałtyckie, w tym Polska, które zagroziły, że same wprowadzą rozwiązania blokujące przyjazd Rosjan na poziomie krajowym.
Bardziej ostrożni w tym temacie byli chociażby Niemcy. Tamtejsza minister spraw zagranicznych Annalena Baerbock ostrzegła przed nadmiernie restrykcyjną polityką wizową, mówiąc, że ważne jest, aby wziąć na cel rosyjskich urzędników i tych, którzy czerpią zyski z wojny, a pozwolić na podróżowanie tym, którzy nie popierają reżimu.
Uzgodniona w Pradze decyzja jest deklaracją polityczną. Teraz uruchomione zostaną odpowiednie instytucje, które zmaterializują dzisiejsze stanowisko przedstawicieli 27 krajów Wspólnoty.
Wczoraj pomysł skomentował rzecznik Kremla - Dymtrij Pieskow. Mówił, że Rosja nie pozostawi takiej decyzji bez stosownej odpowiedzi. Pieskow nazwał proponowane środki „zbiorem irracjonalności graniczących z szaleństwem”.
Według agencji Frontex, około miliona rosyjskich obywateli legalnie wjechało do UE od 24 lutego, kiedy Rosja najechała na Ukrainę, z czego około dwie trzecie wjechało przez granice Estonii lub Finlandii - przekazuje Bloomberg.
We have seen a substantial increase of border crossings from Russia into neighbouring states. This is becoming a security risk.
— Josep Borrell Fontelles (@JosepBorrellF) August 31, 2022
We therefore agree today with EU Foreign Ministers on Full Suspension of the EU-Russia visa facilitation agreement. pic.twitter.com/zdowgdOa8F