„Jesteśmy w gigantycznej spekulacyjnej bańce”

Marek DruśMarek Druś
opublikowano: 2013-12-02 13:52

- Trzeba powiedzieć, że jesteśmy znów w wielkiej finansowej bańce na rynkach obligacji, akcji i innych aktywów – powiedział w CNBC Marc Faber, znany komentator i wydawca raportu Gloom Boom & Doom Report.

- Ziemia rolna zdrożała dziesięciokrotnie przez ostatnie 10 lat. Bitcoin drożeje i nie wiadomo, co następne pójdzie w górę. Jesteśmy w gigantycznej spekulacyjnej bańce – powiedział Faber. 

S&P500 wzrósł już o 29,1 proc. od początku roku. Faber powiedział, że jeszcze nie sprzedawał akcji, ale widzi już niewielką możliwość zyskania na nich. Jego zdaniem, amerykański rynek akcji może iść drogą azjatyckich z początku tego roku. Zaczęły 2013 rok wzrostami, ale w maju  zaczęły iść w dół i w ujęciu skorygowanym o zmiany kursów walutowych straciły ok. 30 proc.

- Dlatego musimy być ostrożni w przypadku tego typu wykładniczego wzrostu – powiedział.

Faber zwrócił uwagę, że wskaźnik CAPE, wykorzystujący średnie zyski spółek z 10 lat, osiągnął 25. Jego zdaniem, tak wysoka wartość sugeruje niski zwrot z inwestycji w najbliższych latach. Tymczasem krótkoterminowa stopa procentowa wynosi niemal zero, a długoterminowa jest bardzo niska w porównaniu z historyczną średnią.    

- Dlatego myślę, że jeśli oceniać najbliższe 5 do 10 lat, oczekiwany zwrot z akcji będzie bardzo niski – powiedział Faber.

Zaznacza jednak, że rynek akcji może iść jeszcze 20 proc. w górę zanim nastąpi załamanie. Będzie rósł dopóki Fed będzie utrzymywał w ruchu „maszynę do drukowania pieniędzy”.

Faber uważa, że bitcoin, którego wartość wzrosła 90-krotnie od stycznia, pokazuje jedynie skutki nadmiernej płynności. Wskazuje, że podobna sytuacja jest na rynkach dzieł sztuki, ziemi rolnej, diamentów itd.

- To pokazuje, że jest wielka płynność, która uruchamia spekulację na kolejnych obszarach – powiedział.