Jeszcze jeden azotowy poślizg

Bartłomiej MayerBartłomiej Mayer
opublikowano: 2017-04-18 22:00
zaktualizowano: 2017-04-18 19:48

6,2 zł na akcję - taka jest propozycja zarządu Grupy Azoty Zakłady Azotowe Puławy dotycząca wypłaty dywidendy z zeszłorocznego zysku.

Puławy osiągnęły 273,34 mln zł zysku netto, do akcjonariuszy — zgodnie z propozycją zarządu — ma trafić 118,83 mln zł, czyli 43,5 proc. Gros kwoty przeznaczonej na dywidendę przejmie Grupa Azoty, która ma prawie 96 proc. akcji puławskich zakładów. Czy sama Grupa Azoty podzieli się zyskiem z akcjonariuszami, na razie nie wiadomo, m.in. dlatego, że nie wiadomo, ile zarobiła w zeszłym roku. Jej raport roczny miał zostać opublikowany w połowie marca, ale dość nieoczekiwanie zarząd przesunął w ostatniej chwili termin na 20 kwietnia. Jutro jednak też nie dowiemy się, jakie wyniki wypracowała Grupa Azoty w 2016 r. „PB” Publikacja raportu została drugi raz przesunięta — dowiedział się „PB” — tym razem na 28 kwietnia.

Jacek Janiszek, prezes Zakładów Azotowych Puławy

Poprzednio poślizg tłumaczono „koniecznością uwzględnienia i oceny istotnych zdarzeń z poprzednich okresów”, na co spółka potrzebuje więcej czasu. Zdaniem analityków, chodzi o przeszacowanie dotyczące inwestycji Grupy Azoty, a dokładniej jej spółki zależnej z Polic, w Senegalu. Przedstawiciele Grupy Azoty organizują jednak jutro konferencję prasową. Ponieważ współorganizatorem spotkania jest Tauron, można się domyśleć, że chodzi o pomysł zgazowywania węgla. Prace nad takim projektem już kilka lat temu rozpoczęły należące dziś do grupy firmy z Puław i z Kędzierzyna.