- Obawy, że zastosowanie ujemnych stóp spowoduje ucieczkę do gotówki jak dotąd okazały się nieuzasadnione – powiedział Jordan.

Bank centralny Szwajcarii, w związku z zapowiedzą ilościowego luzowania polityki pieniężnej w eurolandzie, zdecydowały się rok temu na obniżenie stopy depozytowej do minus 0,75 proc. Wielokrotnie także ostrzegał o możliwości interwencji na rynku walutowym w celu zapewnienia „adekwatności” warunków monetarnych.
Jeśli Europejski Bank Centralny zwiększy stymulację na posiedzeniu planowanym na 10 marca, bank centralny Szwajcarii może uznać za konieczne zareagowanie na taką decyzję.
- Decyzja o europejskiej polityce pieniężnej jest dla nas w najwyższym stopniu interesująca, bo mocno wpływa na SNB i Szwajcarię – oświadczył Jordan, wyjaśniając, że luzowanie polityki przez EBC ma zarówno pozytywne jak i negatywne skutki dla sąsiadów.
Jaki następny ruch wykona SNB zależy przede wszystkim od notowań franka, wynika z sondażu przeprowadzonego wśród ekonomistów przez agencję Bloomberg.
- Frank szwajcarski pozostaje znacząco przewartościowane wobec euro w ujęciu realnym – powiedział Jordan.