Gazeta Wyborcza podaje, że miał przy sobie paszport dyplomatyczny Republiki Gwinei oraz pełnomocnictwa do reprezentowania tego kraju na arenie międzynarodowej. Wynikało z nich, że Józef J. jest konsulem tego afrykańskiego państwa. Jeszcze w tym tygodniu sąd zdecyduje o areszcie i przepadku 3 mln zł, które wpłacił jako kaucję w Polsce.
Józef J. jest oskarżony o wyłudzenie ponad 300 mln zł z państwowych firm branży energetycznej.