Sądzimy, że w I kwartale 2016 r. możliwości generowania przychodów przez banki inwestycyjne pogorszyły się z powodu ograniczonej aktywności emisyjnej i poszerzenie spreadów kredytowych – ocenia zespół analityków JP Morgan kierowany przez Kiana Abouhosseina, który prognozuje spadek przychodów w 2016 r. średnio o 21 proc.
Obecne zawirowania na globalnych rynkach akcji i surowców sprawiły, że bankom inwestycyjnym znacznie trudniej jest zarabiać pieniądze w tradycyjnych liniach biznesowych. Od początku roku indeks MSCI all-world stocks index .WORLD stracił już 9,5 proc.
W przypadku zysków banków inwestycyjnych, JP Morgan prognozuje ich około 20 proc. spadek.
Mimo napiętej sytuacji na rynku, bank podwyższył rekomendacje dla walorów Goldman Sachs Group i Morgan Stanley do „przeważaj” uzasadniając swoje stanowisko przekonaniem, że amerykańskie banki inwestycyjne są w lepszym położeniu ze względu na „doskonałą pozycję kapitałową”.
Zdaniem JP Morgan, oba banki, które są ich faworytami prawdopodobnie skupią z rynku około 23 proc. swoich akcji.
Instytucja obniżyła z kolei z „przeważaj” do „neutralnie” ocenę dla szwajcarskiego banku Credit Suisse Group.
Natomiast nazwała Deutsche Bank za swojego faworyta wśród globalnych banków inwestycyjnych twierdząc, że nie widzi żadnych problemów z płynnością i finansowaniem, a obecne negatywne nastroje na rynku odnośnie niemieckiego banku są przesadzone.
JP Morgan jest bardziej optymistyczny względem 2017 r. oczekując 7-proc. wzrostu przychodów banków.