Eksperci zaznaczyli, że obliczenie wartości wewnętrznej dla kryptowaluty to nie lada wyzwanie, bo część analityków uważa, że wirtualne waluty nie mają wartości fundamentalnej, inni - że warte są znacznie więcej iż wycenia je rynek.
JP Morgan potraktował bitcoina jak każde inne aktywo z rynku towarowego i jego "koszt produkcji" oszacowano biorąc pod uwagę m.in. potrzebne moce obliczeniowe komputerów i koszt energii elektrycznej.
- Przez ostatnie dni kurs zdecydowanie przekroczył koszt krańcowy. Rozbieżność między rynkową ceną a wartością wewnętrzną przypomina to, co działo się pod koniec 2017 r. Wówczas dywergencja została zredukowana przez spadek ceny - dodają analitycy.
W grudniu 2017 r. cena bitcoina wzrosła do 19 tys. USD, po czym spadła w I kwartale 2018 r. do 4 tys. USD. W kwietniu kurs ożył, przekraczając najpierw 5 tys. USD, a w maju hossa była kontynuowana. Obecnie kurs sięga 7,8 tys. USD.