Amerykański bank inwestycyjny JPMorgan oczekuje, że zmiana dotycząca tzw. hamulca zadłużenia w Niemczech pozwoli na przyspieszenie wzrostu w największej gospodarce Europy, co przełoży się też również na mocniejsze ożywienie w bloku monetarnym.
JPMorgan spodziewa się, że PKB strefy euro w 2025 r. wzrośnie o 0,8 proc., co oznacza podwyższenie tempa wzrostu o 10 punktów bazowych względem poprzedniej prognozy. Z kolei w przyszłym roku, gospodarka powinna rozwijać się w tempie 1,2 proc. W tym przypadku projekcja została podwyższona z poziomu 0,9 proc.
Uzasadniając swoją decyzję ekonomiści z JPMorgan podkreślili, że swoje prognozy opierają na zapowiadanych zmianach w wydatkach Niemiec, ale oczekują również nieco silniejszego wzrostu w pozostałej części regionu ze względu na skutki uboczne i nieco luźniejszą politykę fiskalną.
JPMorgan dołączył tym samym do wcześniejszej decyzji innego banku z USA, Goldman Sachs Group, który też wieszczy mocniejszy rozwój Eurolandu.
Specjaliści JPMorgan ostrzegli jednak, że niepewność związana z polityką taryfową Donalda Trumpa może mieć wpływ na wzrost gospodarczy w nadchodzących miesiącach i przewidują niewielki wzrost inflacji w strefie euro w tym i przyszłym roku. Zmienili przy tym swoje oczekiwania wobec Europejskiego Banlu Centralnego w kontekście stóp procentowych. O ile wcześniej prognozowali obniżkę stawek podczas kwietniowego posiedzenia (o 25 punktów bazowych), obecnie ją wykluczają. Podtrzymują jednak swoje przekonanie, że do redukcji stóp dojdzie w tym roku w czerwcu i wrześniu.