
Rynek akcji high-tech wydaje się mocno wykupiony i przewartościowany, ocenia JPMorgan dodając, że prawdopodobnie niewiele zyska w przypadku spadku rentowności obligacji gdyż inwestorzy już z „nawiązką” zdyskontowali taką obniżkę.
Co prawda nadal oczekujemy, że sektor technologiczny będzie zachowywał się na giełdzie lepiej niż w zeszłym roku i do rynku ogółem, jednak jego dobra passa jest na wyczerpaniu i będzie rozciągnięta w czasie – napisał Kolanovic w notce do klientów banku.
Podkreślił, że ostatni rajd jest rozczarowujący z punktu widzenia szerokości rynku, gdyż był generowany tylko przez wąską grupę akcji.
Strateg od pewnego czasu ostrzega przed poważniejszą korektą na parkietach. Podczas gdy w zeszłym roku byłe jednym z większych optymistów z Wall Street, od grudnia zeszłego roku stał się „niedźwiedziem” ograniczając w kolejnych miesiącach alokację kapitału banku powołując się na pogarszające się perspektywy gospodarcze. Zdaniem specjalistów amerykańskiego banku inwestycyjnego, „…nagroda za ryzyko dla akcji nie wygląda atrakcyjnie w drugiej połowie 2023 r.”. Dlatego sugeruje postawienie na gotówkę, powtarzając swoje alokacje: niedoważone akcje i przeważona gotówka.
Trudno powiedzieć czy strateg ma rację zważywszy, że mocno przestrzelił ze swoimi prognozami w 2022 r. Jego projekcja docelowej wartości dla indeksu S&P500 na poziomie 48000 pkt na koniec ubiegłego roku była aż o 25 proc. wyższa niż pułap na którym indeks faktycznie zakończył 2022 r. Z kolei docelowa wartość na koniec 2023 r. opiewa na 4200 pkt , co nieznacznie przekracza obecny poziom (4151,32 pkt na zamknięciu poniedziałkowej sesji).