BRUKSELA (Reuters) - W czwartek Komisja Europejska (KE) ponownie ostrzegła, że deficyt budżetowy Niemiec może wzrosnąć do maksymalnego poziomu określonego przez Unię Europejską. KE upomniała również Francję, Włochy i Portugalię przed utrzymywaniem zbyt wysokiego deficytu.
Dziewięć dni wcześniej unijni ministrowie finansów odrzucili decyzję Komisji, która chciała formalnie ostrzec rząd największej europejskiej gospodarki przed nadmiernym wzrostem dziury budżetowej.
W czwartek KE poinformowała, że rosnące bezrobocie może doprowadzić deficyt budżetowy Niemiec do poziomu trzech procent Produktu Krajowego Brutto (PKB). Jest to limit wyznaczony przez pakt stabilizacyjny, który określa ramy fiskalne dla krajów wchodzących w skład unii monetarnej.
Tym samym Komisja ponownie wezwała rząd Niemiec do zacieśnienia polityki budżetowej.
Rosnące bezrobocie "może zniweczyć znaczny wzrost liczby zatrudnionych w ostatnich latach oraz doprowadzić poziom deficytu budżetowego Niemiec do wyznaczonego w traktacie refrencyjnego poziomu trzech procent" - ocenia Komisja.
Komentarze te KE zawarła w corocznym raporcie na temat postępów we wprowadzaniu polityki gospodarczej zgodnej z zaleceniami Unii. Raport pozytywnie ocenił obecną kombinację polityki monetarnej i fiskalnej w okresie spowolnienia gospodarczego.
"Działania w ramach polityki monetarnej zostały właściwie dostosowane do pogarszającej się sytuacji makroekonomicznej w 2001 roku" - podsumowuje Komisja.
W raporcie zwrócono również uwagę, że od maja 2001 roku inflacja znajduje się w wyraźnym trendzie spadkowym. Natomiast inflacja bazowa, do której nie wlicza się cen energii i żywności prawdopodobnie osiągnęła najwyższy poziom w październiku 2001 roku.
NIEMCY POD MIKROSKOPEM
Zdaniem Komisji prognozowany przez niemiecki rząd na 2002 rok poziom deficytu budżetowego w wysokości 2,5 procent PKB, sporządzony przy założeniu 0,75-procentowego wzrostu gospodarczego może nie zostać zrealizowany.
Komisja wezwała również Niemcy do skoordynowania polityki budżetowej na poziomach federalnym, regionalnym i lokalnym.
Rząd kanclerza Gerharda Schroedera próbuje wprowadzić w życie taką politykę.
"Jak pokazały wydarzenia 2001 roku osiągnięcie założonego deficytu zależy w dużym stopniu od respektowania ustalonych poziomów wzrostu wydatków przez wszystkie szczeble władzy" - podkreśla Komisja.
KE przyznała również, że niekorzystne wydarzenia w ubiegłym roku nie dały rządowi w Berlinie szans na osiągnięcie założonego przez UE celu zrównoważenia budżetu w perspektywie średnioterminowej. Komisja skrytykowała również inne rządy.
"Deficyty są nadal duże w Niemczech, Francji, Włoszech, Portugalii i dlatego kraje te nie spełniają jeszcze wymagań paktu stabilizacyjnego dotyczących zbilansowania lub utrzymywania nadwyżki budżetowej".
STARZEJĄCE SIĘ SPOŁECZEŃSTWA
Sytuacja ta jest szczególnie niepokojąca, ponieważ starzenie się społeczeństw będzie rosnącym ciężarem dla finansów publicznych. Taka sytuacja zmusza szczególnie Włochy do zmniejszenia poziomu zadłużenia w stosunku do PKB.
"Opóźnienie w procesie redukcji zadłużenia będzie zjawiskiem niepokojącym". Dlatego Komisja wezwała władze w Rzymie do ograniczenia deficytu budżetowego.
Przed unijnym szczytem w Barcelonie Komisja zwróciła również uwagę na te rejony gospodarki, w których reformy są szczególnie konieczne, aby do końca tego dziesięciolecia UE mogła stać się najdynamiczniejszą gospodarką świata.
Konieczność reform dotyczy szczególnie rynku pracy.
"Spadek dynamiki w przeprowadzaniu reform strukturalnych jest szczególnie niepokojący w obecnym kontekście cyklicznego spowolnienia gospodarki i jej niewystarczającego potencjały wzrostego" - ocenia Komisja.
((Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, fax +48 22 653 9780, [email protected]))