BRUKSELA (Reuters) - Komisja Europejska ujawniła w środę szczegóły radykalnej reformy swojej Wspólnej Polityki Rolnej (Common Agriculture Policy -CAP). Fundamentem zmian jest zerwanie zależności pomiędzy wysokością subsydiów a wielkości produkcji. Ta propozycja spotyka się ze zdecydowanym oporem Francji.
Polityka rolna UE zjada niemal połowę unijnego budżetu i kosztuje rocznie 40 miliardów euro. Bruksela znajduje się pod rosnącą presją by dokonać zmian, tym bardziej że w najbliższym czasie czeka ją przyjęcie 10 nowych członków z Europy Środkowej, a także nowa runda negocjacji w sprawie światowego handlu.
Komisarz UE ds. Rolnictwa przedstawił w Parlamencie Europejskim projekt reformy, która ma doprowadzić do tego, że zmniejszą się bezpośrednie dopłaty do produkcji, a środki zostaną przerzucone na ochronę środowiska, poprawę standardów hodowli i produkcji żywności, a także rozwój obszarów wiejskich.
Propozycję musi zaakceptować większość krajów unijnych.
"Kosmetyczne zmiany nie wystarczą. Musimy dokonać gruntownej reformy, by nadać CAP wiarygodność" - powiedział Fischler w Parlamencie Europejskim.
Francja, która najsilniej sprzeciwia się reformie przypomina, że USA przyjęły ostatnio ustawę, która znacząco zwiększa bezpośrednie dopłaty do tamtejszego rolnictwa. Ustawa była powszechnie krytykowana przez partnerów handlowych Ameryki, którzy uważają, że może ona zdestabilizować światowy handel.
"Byłoby fundamentalnym błędem, gdybyśmy wykorzystali godną ubolewania amerykańską Ustawę Rolną jako pretekst do powrotu w czasu protekcjonizmu w rolnictwie" - powiedział jednak Fischler, odpierając te zarzuty.
Według przewodniczącego francuskiego związku rolników FNSEA spadek dopłat bezpośrednich o trzy procent może spowodować bankructwo 200.000 francuskich rolników.
Według planów Fischlera farmerzy otrzymywaliby jednorazowe dopłaty z Brukseli, a ich wysokość byłaby oparta na tym, ile dostawali w przeszłości. Ich wysokość nie miałaby związku z tym, czy rolnicy ci kontynuują dalej produkcję na tę samą skalę.
Komisarza popierają między innymi takie kraje jak Wielka Brytania, która od lat domaga się reformy rolnictwa, oraz Niemcy - największy unijny płatnik netto.
((Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, fax +48 22 653 9780, [email protected]))