Gdyby decyzja zapadała dzisiaj, Słowenia spełniałaby kryteria przystąpienia do strefy euro, również jeśli chodzi o poziom inflacji - powiedział w środę w Brukseli komisarz UE ds. gospodarczych i monetarnych Joaquin Almunia.
"W obecnym stadium Słowenia ma najkorzystniejszą pozycję" wśród nowych państw członkowskich, które pragną przystąpić do strefy euro w 2007 roku - powiedział komisarz, przedstawiając ocenę realizacji przez Słowenię kryteriów konwergencji.
Almunia ostrzegł jednak, że przestrzeganie kryterium inflacji powinno być "trwałe".
Kryteria konwergencji określają warunki przystąpienia państw członkowskich UE do unii walutowej. Podstawowe kryteria to deficyt budżetowy nie wyższy niż 3 proc. PKB, inflacja nie wyższa niż 1,5 punktu procentowego od średniej wskaźnika w najlepszych krajach UE, dług publiczny nie większy niż 60 proc. PKB.
Almunia poinformował, że jeśli chodzi o Estonię, która także kandyduje do wejścia do strefy euro w 2007 roku, to "kryterium inflacji nie jest jeszcze przestrzegane".
Zdaniem komisarza, możliwe jest, że kryterium inflacji może być respektowane przez Tallin w 2006 roku, ale "będzie to trudne". Almunia uważa, że szanse Estonii niewątpliwie będą lepsze w przyszłym roku.
Również Łotwa, która chciałaby wejść do klubu euro w 2008 r., prawdopodobnie nie zdoła wystarczająco obniżyć inflacji - uważa Almunia.
Kraj ten ma inflację najwyższą w Unii Europejskiej. W 2005 r. wyniosła ona 6,9 proc. Prognozy mówią, że może spaść do 3,5 proc. w 2008 r., co i tak byłoby ciągle powyżej unijnej średniej, wynoszącej 2 proc. "Bardzo utrudni" to Łotwie przystąpienie do euro - powiedział komisarz Almunia.