Dyrektor ds. nowych przedsięwzięć inwestycyjnych KGHM Herbert Wirth poinformował, że koncern rozpatruje cztery inwestycje za granicą - w Ameryce Łacińskiej, Chinach, na Pacyfiku i w rejonie afrykańskim. KGHM jest zainteresowany wejściem w inwestycje wraz z innym partnerem. Spółka rozpatruje dwie opcje dla projektów zagranicznych - wejścia kapitałowego lub też w funkcji operatora górniczego.
W lipcu przedstawiciele KGHM informowali, że spółka bierze pod uwagę współpracę z Chińczykami przy eksploatacji złoża w Zambii. Lubiński koncern wszedłby do istniejącej już kopalni na zasadzie operatora górniczego. Szacowana roczna wielkość wydobycia złoża w Zambii wynosiłaby ok. 100 tys. ton i przy takim poziomie eksploatacja potrwałaby od 7 do 9 lat.
Zambijskie złoże znajduje się przy granicy z Kongiem, gdzie Polska Miedź - kosztem ok. 10-12 mln USD - stawia instalację do odzysku miedzi i kobaltu ze złoża, do eksploatacji którego ma prawa.
Wcześniej spółka podawała też, że prowadzi analizy wydobycia złóż w Rio Blanco w Peru oraz Tempakan na Filipinach. Koncern chce wydobywać surowce w tanich kopalniach odkrywkowych m.in. w Ameryce Południowej i Afryce; zdaniem ekspertów spółki, koszty wydobycia są tam o 1/3 niższe od tych, jakie spółka ponosi, eksploatując rodzime złoża.
KGHM działa obecnie w Afryce na zasadach samodzielnego operatora górniczego. Na tamtejszym rynku jest obecny od 1997 r., od kiedy podjęto eksploatację złoża Kimpe w Kongu. Jednak ten projekt, zamiast spodziewanych zysków, przyniósł straty - zarząd Polskiej Miedzi zakupił wówczas złoże od pośrednika i ze względu na niekorzystne warunki musiał renegocjować kontrakt. Inwestycja przyniosła straty również dlatego, że nie było wystarczających możliwości przerobu wydobywanej rudy na miejscu.