Spadek ceny mleka w proszku spowodował osłabienie „kiwi”. Inwestorzy pamiętają, że obniżając w czerwcu stopy procentowe bank centralny Nowej Zelandii wskazywał na „słabe perspektywy cen nabiału” jako jedno z głównych zagrożeń wzrostu gospodarczego.
- Słabsze dochody generowane przez niższe ceny są głównym hamulcem gospodarki Nowej Zelandii – powiedział Peter Dragicevich, strateg walutowy z Commonwealth Bank of Australia w Londynie. - Bank centralny ma więcej do zrobienia. Spodziewamy się cięcia stóp w lipcu i może kolejnych w dalszej części roku – dodał.
„Kiwi” osłabło w środę do 67,30 amerykańskich centów, najniższego kursu od czerwca 2010 roku.