W ciągu ostatniego roku przestępstwa płatnicze dotknęły co czwartą firmę w Polsce, a co trzecia przyznaje, że ich liczba wzrosła w porównaniu z 2022 r. Wśród najczęściej występujących rodzajów nadużyć są: oszustwa afiliacyjne - polegające na manipulacji ruchem na stronie lub rejestracjami kont, tworzenie wiernych kopii popularnych stron internetowych oraz wyciek danych.
Mimo że polscy przedsiębiorcy przyznają, że zwiększona liczba przestępstw w sieci jest jednym z największych zagrożeń dla ich działalności, to zaledwie 20 proc. z nich inwestuje w systemy zarządzania ryzykiem. To niepokojące, jeśli weźmiemy pod uwagę, że aż 78 proc. konsumentów oczekuje od marek lepszej ochrony przed oszustwami związanymi z płatnościami. W porównaniu z zeszłym rokiem to wzrost aż o 26 proc. – wynika z Adyen Retail Report 2023.
Na celowniku oszusta
Okazuje się, że na przestępcze działania w sieci najbardziej narażeni są klienci z dwóch grup wiekowych. Pierwsza to przedział 18-24 lata - ofiarą pada jeden na pięciu młodych Polaków z tej grupy, a skradziona kwota wynosi średnio 746 zł. Bywa ona jednak znacznie większa, gdy poszkodowanymi są osoby po 55 roku życia – tej grupie wiekowej oszuści kradną najwyższe kwoty, średnio aż ok. 1700 zł.
Jak przyznaje 73 proc. ankietowanych, aktywność przestępców zmniejsza atrakcyjność zakupów online. Co trzeci Polak (37 proc.) zawsze sprawdza adres URL strony internetowej, aby upewnić się, że nie wygląda ona podejrzanie. Z kolei 39 proc. nie włącza na komputerze lub telefonie funkcji zapamiętywania szczegółów płatności, ponieważ obawia się oszustwa – obniża to poziom wygody i szybkość robienia zakupów w sieci. Konsumenci przedkładają jednak nad te wartości swoje bezpieczeństwo, a 25 proc. z nich wskazuje, że docenia i lubi, kiedy sprzedawca prosi o potwierdzenie tożsamości za pomocą dwóch sposobów uwierzytelniania, bo zwiększa to ich uczucie pewności.
Szybko czy bezpiecznie
Jak czytamy w raporcie Adyen, połowa konsumentów woli sklepy, które zapamiętują ich preferencje i zachowania zakupowe, aby móc stworzyć bardziej dopasowane doświadczenia (53 proc.). Z kolei aż 77 proc. klientów oczekuje od ulubionych marek personalizowanych usług i rabatów. Zapewnienie kupujących, że ich dane są bezpieczne, to jeden z najważniejszych czynników wzmacniających pozycję sprzedawców wobec konkurencji. Dlatego coraz większy odsetek sprzedawców zwraca się ku technologiom, aby zabezpieczyć strony internetowe, aplikacje i e-sklepy. Obecnie prawie połowa polskich firm (47 proc.) stosuje rozwiązania oparte na sztucznej inteligencji. Marki wykorzystują ją do zapobiegania nieuczciwym transakcjom, eliminacji nadużyć i kradzieży tożsamości, a także do wykrywania aktywności testerów kart, którzy wykorzystują boty lub skrypty.
– Odpowiednie rozwiązanie oparte na algorytmach sztucznej inteligencji i uczeniu maszynowym może ich jednak łatwo zidentyfikować, np. poprzez wykrycie nieprawidłowości w transakcjach poddanych analizie w niewielkim przedziale czasowym. Firmy mogą stworzyć profile kupujących, aby zrozumieć ich regularne zachowania i to, jak różnią się one po przejęciu konta przez niepożądaną osobę. W czasie rzeczywistym brane są pod uwagę setki powiązanych ze sobą parametrów, nawet jeśli kupujący zmieni urządzenie czy sieć. System sygnalizuje nietypowe zachowanie użytkownika, wskazując ryzyko wystąpienia nadużycia – tłumaczy Jakub Czerwiński, wiceprezes Adyen na rynek środkowo-europejski.
Kwestie płatności – ich bezpieczeństwa, opcji wyboru i szybkości – są niezwykle istotne dla kupujących. Dlatego przedstawiciele polskiego sektora handlowego planują wzmocnić cyberochronę. W jaki sposób? Więcej niż jedna na trzy firmy planuje podwojenie liczby pracowników w zespole ds. oszustw i ryzyka.