Jak zaznaczono, biorąc uwagę m.in. istotną niepewność co do dalszego rozwoju wydarzeń związanych z pandemią COVID-19, przejściowy charakter rozwiązań wykorzystywanych przez banki do poprawy sytuacji kapitałowej w okresie pandemii oraz utrzymujące się ostrożne stanowiska nadzorcze w UE w zakresie ograniczeń dywidendowych oraz innych form obniżania zasobów kapitałowych, komisja uznała za konieczne wstrzymanie przez banki komercyjne wypłaty dywidendy w pierwszym półroczu 2021 r.
Komisja Nadzoru Finansowego oczekuje także niepodejmowania innych działań, w szczególności pozostających poza zakresem bieżącej działalności biznesowej i operacyjnej, mogących skutkować obniżeniem bazy kapitałowej bez uprzedniej konsultacji z organem nadzoru.
“Dotyczy to także ewentualnych wypłat dywidend z niepodzielonego zysku z lat ubiegłych oraz wykupów akcji własnych. Komisja oczekuje, że ewentualna realizacja takich operacji każdorazowo poprzedzana będzie uprzednią konsultacją z organem nadzoru i uzależniona od ich pozytywnego wyniku” - napisano w stanowisku KNF.
Jak dodano stanowisko Komisji Nadzoru Finansowego w sprawie polityki dywidendowej banków komercyjnych w drugiej połowie 2021 r. będzie przedstawione odrębnie po dokonaniu analizy sytuacji finansowej sektora bankowego w pierwszym półroczu.
“W naszym raporcie z dnia 14 grudnia zakładaliśmy, że decyzja KNF odnośnie możliwości wypłat dywidend przez banki zostanie przesunięta na I-II kwartał 2021 r. Spodziewaliśmy się jednak również, że KNF ostatecznie wyrazi zgodę na ograniczoną dywidendę – zakładaliśmy 50-procentowy wskaźnik wypłaty w PKO BP, Pekao i Handlowym oraz 30 proc. w ING BSK. W naszym przekonaniu konsensus mógł jednak zakładać zgody na częściowe dywidendy już na obecnym posiedzeniu KNF” - komentują analitycy DM BDM.
Konserwatywnie zakładałem do tej pory, że banki w 2021 r. dywidendy nie wypłacą w ogóle.
Sądzę, że kolejnej rekomendacji z KNF należy oczekiwać pod koniec czerwca przyszłego roku.
Gdyby KNF dała zielone światło, to na największe dywidendy stać byłoby „niefrankowe” banki o silnej pozycji kapitałowej, jak Pekao i Bank Handlowy, ale myślę że także PKO BP mógłby wypłacić około połowę zysku za 2020 r.