Komisja Nadzoru Finansowego w dość niecodzienny sposób przypomniała, że nadzór przed laty ostrzegał przed ryzykiem, związanym z kredytami we frankach. Cytuje też tych, którzy te ostrzeżenia bagatelizowali.
"(...) Kredyty walutowe są bezpieczniejsze zarówno dla banków, jak i dla klientów, dlatego wprowadzanie ograniczeń w ich udzielaniu nie znajduje ekonomicznego uzasadnienia (...)" - głosił raport Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową, opublikowany w maju 2006 r.
Artykuł dostępny dla subskrybentów i zarejestrowanych użytkowników
REJESTRACJA
SUBSKRYBUJ PB
Zyskaj wiedzę, oszczędź czas
Informacja jest na wagę złota. Piszemy tylko o biznesie
Poznaj „PB”
79 zł5 zł/ miesiąc
przez pierwsze dwa miesiące później cena wynosi 79 zł miesięcznie
Cały artykuł mogą przeczytać tylko nasi subskrybenci.Tylko teraz dostęp w promocyjnej cenie.
przez pierwsze dwa miesiące później cena wynosi 79 zł miesięcznie
Od jakiegoś czasu nie masz pełnego dostępu do publikowanych treści na pb.pl. Nie może Cię ominąć żaden kolejny news.Wróć do świata biznesu i czytaj „PB” już dzisiaj.
Komisja Nadzoru Finansowego w dość niecodzienny sposób przypomniała, że nadzór przed laty ostrzegał przed ryzykiem, związanym z kredytami we frankach. Cytuje też tych, którzy te ostrzeżenia bagatelizowali.
"(...) Kredyty walutowe są bezpieczniejsze zarówno dla banków, jak i dla klientów, dlatego wprowadzanie ograniczeń w ich udzielaniu nie znajduje ekonomicznego uzasadnienia (...)" - głosił raport Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową, opublikowany w maju 2006 r.
KNF
SZYMON LASZEWSKI_FORUM
"Niee rozumiem utrudniania dostępu do kredytów i nie zgadzam się z nią. Mam nadzieję, że sytuację zmieni konsolidacja nadzoru bankowego, do której zmierzamy. Złożyliśmy już odpowiednią ustawę" - mówił w lipcu 2006 r. Kazimierz Marcinkiewicz, wówczas premier w rządzie PiS, cytowany przez Gazetę Ubezpieczeniową.
Długą listę cytatów, a także własnych zaleceń rynkowy nadzorca opublikował w specjalnym komunikacie, opublikowanym w związku z toczącą się dyskusję nt. kredytów mieszkaniowych we franku.
"Nadzór bankowy od 2004 r. ostrzegał przed ryzykiem związanym z udzielaniem kredytów w walucie obcej. W listopadzie 2000 r. ówczesna Komisja Nadzoru Bankowego (KNB) uchwaliła wprowadzenie wymogów kapitałowych dla banków na otwarte pozycje walutowe. W marcu 2006 r. KNB wydała rekomendację S, ograniczającą udzielanie kredytów mieszkaniowych denominowanych w walucie obcej. Z kolei w marcu 2007 r. KNB podwyższyła wagę ryzyka dla kredytów walutowych na potrzeby wyliczania wymogów kapitałowych z 35% do 75% oraz ustaliła wiążące banki normy płynności" - głosi komunikat.
KNF podkreśla, że nie wszystkie banki udzielały kredytów w CHF, a wśród tych, które się na to zdecydowały, były zarówno podmioty z kapitałem zagranicznym, jak i krajowym, w tym banki spółdzielcze.
Według danych na koniec 2014 r. ponad 90% wartości kredytów denominowanych w CHF jest skupionych w 10 bankach. Spośród 38 wszystkich banków komercyjnych jedynie w 12 bankach udział kredytów frankowych w sumie bilansowej przekracza 10%