Kolejna potyczka o interesy wierzycieli Idea Banku

Agnieszka MorawieckaAgnieszka Morawiecka
opublikowano: 2023-05-15 20:00

Syndyk Idea Banku ma już w ręku zabezpieczenie na akcjach Idei Getin Leasing i stara się o kolejne, umożliwiające szybką sprzedaż całej firmy. Na pieniądze czeka ponad 1,2 tys. wierzycieli, m.in. Bankowy Fundusz Gwarancyjny.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • jakie skutki dla wierzycieli Idea Banku miałoby, według syndyka, przychylenie się przez sąd do jego nowego wniosku
  • dlaczego syndykowi zależy, żeby jak najszybciej sprzedać VB Leasing
  • jak sąd uzasadnił korzystne dla niego rozstrzygnięcie dotyczące poprzedniego wniosku o zabezpieczenie
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Nowy wniosek Marcina Kubiczka, syndyka Idea Banku, o zabezpieczenie na większościowym pakiecie akcji VB Leasing (VBL, dawna Idea Getin Leasing), to już druga próba sił w potyczce między nim a zarejestrowaną w Amsterdamie spółką LC Corp. Pierwszą wygrał syndyk - 16 marca Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił zażalenie holenderskiego wehikułu inwestycyjnego Leszka Czarneckiego na rozstrzygnięcie w sprawie pierwszego wniosku syndyka o zabezpieczenie. Przypomnijmy: akcje VBL stanowią część masy upadłości Idea Banku, z której mają być zaspokojeni wierzyciele na czele z Bankowym Funduszem Gwarancyjnym i liczącą ponad 1,2 tys. osób grupą klientów indywidualnych. Dotychczas zgłoszono roszczenia na 640 mln zł, ale wciąż napływają nowe zgłoszenia.

Co się liczy
Co się liczy
Zależy mi, aby sprzedaż akcji VBL została sfinalizowana w tym roku, a spółkę kupił inwestor, który ma źródła finansowania oraz realne plany jej dalszego rozwoju - mówi Marcin Kubiczek, syndyk Idea Banku.
Grzegorz Kawecki

Bezpieczna transakcja

W kwietniu Marcin Kubiczek postanowił poprosić sąd o więcej. Treść wniosku jest na razie poufna, syndyk informuje natomiast, jakie byłyby skutki uwzględnienia wniosku przez sąd.

- Jeśli sąd się do niego przychyli, będę mógł sprzedać całość VBL ze skutkiem egzekucyjnym [nabywca jest zabezpieczony przed ewentualnymi roszczeniami dotyczącymi kupionych akcji - red.], co zdecydowanie zwiększy atrakcyjność oferty. Gdyby akcje były kupowane bezpośrednio od LC Corp., inwestor ponosiłby dodatkowe ryzyko. Wpływy ze sprzedaży pakietu 50,01 proc. akcji zostaną złożone do depozytu do czasu rozstrzygnięcia powództwa – mówi Marcin Kubiczek.

Reszta pieniędzy trafi od razu do masy upadłości Idea Banku, do której należy obecnie 49,99 proc. akcji VBL. Jeżeli syndyk wygra cały proces, masę zasili też zdeponowana kwota ze sprzedaży pozostałych akcji. Jeśli przegra, trafi ona do LC Corp. Dzięki takiej konstrukcji obie strony będą miały interes w sprzedaniu VBL jak najdrożej. Dodatkowo cena będzie musiała zostać zatwierdzona przez sędziego komisarza.

Kłopotliwe finansowanie

Zanim Marcin Kubiczek wystąpił do sądu o zabezpieczenie umożliwiające sprzedaż VBL, próbował doprowadzić do tego polubownie. Twierdzi jednak, że druga strona nie była zainteresowana.

- Przedstawiłem ugodową propozycję zabezpieczenia powództwa. Zabiegałem o spotkanie z panem Leszkiem Czarneckim w celu podjęcia negocjacji, ale dotychczas bezskutecznie. VBL to dobra firma ze zdrowym core businessem, która jednak za jakiś czas może zamienić się w firmę z problemami, mającą bardzo duże zobowiązania wobec finansujących ją podmiotów [pierwotnie Idea Bank i Getin Noble Bank, których spadkobiercami są, odpowiednio, Bank Pekao i VeloBank - red.]. Jeżeli pat będzie trwał kolejne tygodnie, może jej zabraknąć pieniędzy na finansowanie dalszej działalności, bo leasing jest bardzo kapitałochłonny. Jako strażnik interesów wierzycieli Idea Banku i masy upadłości dążę do zabezpieczenia jej wartości - wyjaśnia Marcin Kubiczek.

Suma bilansowa VB Leasing sięga 10 mld zł. Firma ma 70 tys. klientów i 100 tys. aktywnych umów. Syndyk chce jak najszybciej pozyskać dla niej inwestora, by mogła się rozwijać. W połowie czerwca ma być gotowa nowa wycena 100 proc. akcji. Ostatnia - z przełomu 2020 i 2021 r., uwzględniona w pozwie przeciwko LC Corp. - opiewała na 400-800 mln zł.

Kto może kupić VB Leasing

Poszukiwań nowego inwestora dla VB Leasing syndyk z pewnością nie ograniczy do polskiego rynku, a do zorganizowania procesu sprzedaży najchętniej zatrudni renomowanego doradcę. Nabywców poszuka m.in. wśród spółek leasingowych należących do grup bankowych, które mogą być zainteresowane skokowym zwiększeniem skali biznesu poprzez przejęcie. Potencjalni kupcy to także fundusze private equity (PE), które w ubiegłym roku w warunkach niepewności geopolitycznej i kryzysu raczej gromadziły pieniądze, niż wydawały. Teraz mogą szukać ciekawych okazji. Według Bain & Company pula kapitału, jakim dysponują fundusze PE na świecie, sięga 3,7 bln USD. VB Leasing - gracz z pierwszej dziesiątki w branży leasingowej z 10-procentowym udziałem w rynku - może je zainteresować, jeśli będzie miał uregulowaną sytuację prawną. Transakcji będą sprzyjać ubiegłoroczne rekordowe wyniki polskiej branży leasingowej. Wprawdzie według danych ZPL wartość finansowania wzrosła jedynie o 0,1 proc., do ponad 88 mld zł, ale prognozy na 2023 r. przewidują dynamikę rzędu 9 proc.

Dobry prognostyk

Jakie szanse powodzenia ma nowy wniosek syndyka? Zdaniem Marcina Kubiczka rozstrzygnięcie przez sąd kwestii poprzedniego to dobry prognostyk.

Przypomnijmy. Syndyk wniósł o zabezpieczenie na pakiecie 50,01 proc. akcji VBL poprzez zakaz ich zbywania i obciążania przez LC Corp. Niedawno otrzymał uzasadnienie korzystnego dla niego rozstrzygnięcia sądu (dotyczyło zażalenia LC Corp.). Jak podkreśla, „sąd w żadnym aspekcie zaskarżonego orzeczenia nie znalazł podstaw do uwzględnienia zażalenia”.

- Uznał także, że została uprawdopodobniona skarga pauliańska, którą złożyłem w ubiegłym roku – mówi Marcin Kubiczek.

W uzasadnieniu sędzia Grzegorz Babiński napisał również, że „sposób zabezpieczenia nie jest dolegliwy dla LC Corp. Wyłącza tylko pewien wycinek uprawnień w stosunku do posiadanych akcji (zbywanie i obciążanie). Z drugiej zaś strony dalsze zbycie akcji niweczyłoby w ogóle cel niniejszego procesu”.

Poprzez kancelarię zwróciliśmy się do mecenasa Romana Giertycha, reprezentującego Leszka Czarneckiego, z pytaniami - czy ustosunkował się do nowego wniosku syndyka (sąd wyznaczył termin do 10 maja) i czy właściciel większościowego pakietu akcji VBL jest skłonny pójść na ugodę. Do zamknięcia tego wydania nie otrzymaliśmy odpowiedzi.