Kolejną zagraniczną spółką która zadebiutuje na GPW będzie Orco

opublikowano: 2007-01-29 12:14

Kolejną zagraniczną spółką, która zadebiutuje na warszawskiej giełdzie będzie najprawdopodobniej firma deweloperska - zarejestrowane w Luksemburgu Orco. Debiut firmy na GPW nastąpi na pewno w pierwszej połowie tego roku, powiedział dziennikarzom w poniedziałek Ludwik Sobolewski, prezes GPW.

Kolejną zagraniczną spółką, która zadebiutuje na warszawskiej giełdzie będzie najprawdopodobniej firma deweloperska - zarejestrowane w Luksemburgu Orco. Debiut firmy na GPW nastąpi na pewno w pierwszej połowie tego roku, powiedział dziennikarzom w poniedziałek Ludwik Sobolewski, prezes GPW. Giełda będzie też zabiegać o to, aby na GPW zadebiutował ukraiński operator telekomunikacyjnego Ukrtelekom.

„Najprawdopodobniej kolejną zagraniczną spółką, która zadebiutuje w Warszawie będzie Orco” - powiedział Sobolewski podczas uroczystości debiutu w Warszawie austriackiego Warimpeksu, pierwszego w tym roku na polskim rynku zagranicznego emitenta.

Orco Property Group jest firmą deweloperską i inwestującą w nieruchomości na rynkach Europy Środkowej. Firma jest już notowana na giełdach w Paryżu i Pradze.

Sobolewski powiedział, że teraz spółka przygotowuje się do debiutu w Warszawie i Budapeszcie.

Szef warszawskiej giełdy powiedział również, że będzie zabiegał również o to, aby notowania w Warszawie rozpoczęła inna zagraniczna spółka - ukraińska firma telekomunikacyjna Ukrtelekom. O tym, że sprzedawany przez państwo ukraińskie pakiet akcji operatora mógłby trafić na GPW, pisał sobotni „Parkiet”.

„To bardzo poważna firma. Z tego, co wiem nie zapadła jeszcze decyzja, jak Ukrtelekom będzie prywatyzowany - czy będzie on sprzedany inwestorowi branżowemu czy trafi na giełdę. Na pewno będziemy się starać żeby spółka była notowana ę w Warszawie” - powiedział Sobolewski.

Według danych „Parkietu”, w ciągu dziewięciu miesięcy ubiegłego roku Ukrtelekom zarobił na czysto 28 mln euro przy 890 mln euro przychodów.

Sobolewski powiedział też, że w lutym przedstawiciele warszawskiej GPW wybierają się z wizytami do Bułgarii i Słowenii, gdzie będą rozmawiać na temat możliwości zakupu akcji tamtejszych giełd.

„W Słowenii sprawy posuwają się do przody powstało stowarzyszenie akcjonariuszy giełdy, którzy posiadają 70% jej akcji. Jesteśmy z nim w kontakcie. Nawet, jeśli nie kupimy giełdy w Słowenii, to przez zainteresowanie tym rynkiem wypromujemy tam warszawską giełdę” - powiedział Sobolewski.

Dodał, że stworzyłoby to szansę, żeby na GPW trafiały firmy z Bałkanów. (ISB)

esc/tom