Dodatkowo paneuropejski koncern odnotował jedną rezygnację z zamówienia. Tym samym liczba zamówień netto na 2020 r. uległa zmniejszeniu do 298 maszyn.

Brak nowych zamówień to bardzo zły prognostyk na przyszłość. By uniknąć przerwania działalności firma zgadza się m.in. na odroczenie dostaw, gdyż linie lotnicze ograniczają swoją przepustowość przewidując długoterminowy spadek popytu.
W czerwcu udało się jednak Airbusowi zwiększyć liczbę przekazanych samolotów do 36 z 24 w maju.
Według prognoz Agency Partners, w tym roku Airbus może dostarczyć 603 samoloty. W 2021 r. liczba oddanych maszyn może spaść do 355 by rok później wzrosnąć do 416. Oznaczać to może konieczność dalszych redukcji produkcji o około 30 proc.
Przed kilkoma dniami producent z Tuluzy opublikował plan restrukturyzacyjny obejmujący m.in. redukcję 15 tys. etatów w dziale odrzutowców oraz ograniczenie produkcji o 1/3.