Kolorowe pary nie do pary

Ewa Tyszko
opublikowano: 2023-06-23 14:15

Kiedy dziewięć lat temu tworzyli markę, pomysł produkowania par skarpetek o różnych wzorach wydawał się szalony. Dziś firma Many Mornings jest obecna w 28 krajach, ideę podchwycili kolejni producenci, zaś Adrian Morawiak i Maciej Butkowski, twórcy marki, dzięki kolorowym skarpetkom realizują swoją potrzebę pomagania.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja
Początki:
Początki:
Maciej Butkowski i Adrian Morawiak zaczęli produkować skarpetki dziewięć lat temu. Rodzice Adriana, właściciele firmy dziewiarskiej w Aleksandrowie Łódzkim, wydzierżawili im na preferencyjnych warunkach dwie maszyny, a młoda firma Many Mornings zaczęła przynosić zyski już po trzech miesiącach.
K.Jarczewski

Aleksandrów Łódzki to polskie zagłębie producentów skarpetek. Jedną z firm prowadzą rodzice Adriana Morawiaka. Współzałożyciel marki Many Mornings przyznaje, że nie miał pomysłu na przejęcie rodzinnej firmy – studiował psychologię w SWPS w Warszawie. W tym czasie jego przyjaciel z lat szkolnych Maciej Butkowski, absolwent łódzkiej szkoły filmowej, zakładał swoją firmę dziewiarską. Zaprosił kolegę do współpracy.

– Maciej zapytał, czemu by nie skorzystać z umiejętności i doświadczenia moich rodziców. Już wtedy wiedzieliśmy, że nie chodzi nam o zwykłe skarpetki – postawiliśmy na kolor, a dziewięć lat temu to nie był oczywisty kierunek. Na rynku dominowała pod tym względem szwedzka firma Happy Socks. Rodzice wydzierżawili nam na preferencyjnych warunkach dwie maszyny, a młoda firma zaczęła przynosić zyski już po trzech miesiącach, kiedy z kilku zamówień dziennie zrobiło się kilkadziesiąt – wspomina Adrian Morawiak.

Karp i łuski

Dla każdego:
Dla każdego:
Motywy dla siebie na skarpetkach Many Mornings znajdą zarówno miłośnicy koni, kotów, sów, jak i gry w golfa, grillowania czy hamburgerów. Z odpadów produkcyjnych powstają natomiast maskotki, które później trafiają w ręce podopiecznych oddziałów pediatrycznych.
Krzysztof Jarczewski

Pierwotnie idea biznesu opierała się na tworzeniu skarpetek radosnych, kolorowych, ale do pary.

– Z projektem wystartowaliśmy w listopadzie, a w grudniu szukaliśmy nowego pomysłu na skarpetki z motywem świątecznym. Tak się złożyło, że spotkałem się z kuzynką, weganką, która powiedziała: zamiast karpia na święta zróbcie skarpetki w karpie – na jednej ryby, na drugiej łuski. Zaryzykowaliśmy z pomysłem od czapy, który okazał się strzałem w dziesiątkę – mówi Maciej Butkowski.

Strzałem w dziesiątkę okazały się też wzory, które zostają w produkcji.

– Tym się różnimy od innych firm z branży fashion, że utrzymujemy wzory, które są na rynku siedem-osiem lat, nie tworzymy co rusz czegoś nowego. Wypuszczamy co roku około 25 motywów i wychodzimy z założenia, że jeśli wzór się przyjmie, to zostaje tak długo, dopóki się sprzedaje. Dlaczego rezygnować z bestsellerów, które są poszukiwane na całym świecie? – pyta retorycznie Maciej Butkowski.

Motywy dla siebie znajdą zarówno miłośnicy koni, kotów, sów, jak i gry w golfa, grillowania czy hamburgerów.

Many Mornings rzadko realizuje projekty na zamówienie.

– Uważam, że przez dziewięć lat udało się zbudować w Polsce firmę, która jest na tyle rozpoznawalna, że klienci kupują produkt markowy, nie tylko skarpetkę. Wybieramy nielicznych, z którymi chcemy stworzyć skarpetkę pasującą do naszej idei i wartości – mówi Adrian Morawiak.

Barwne skarpetki łączą

Lokalna produkcja, globalne ambicje:
Lokalna produkcja, globalne ambicje:
Choć skarpetki Many Mornings są już dostępne w 28 krajach, wciąż produkowane są wyłącznie w województwie łódzkim. Właściciele firmy podkreślają, że są dumni z dziedzictwa tego regionu.
K.Jarczewski

Od początku wiedzieli, że jeśli odniosą sukces, to się nim podzielą. Zaczęli od prostego modelu pomocowego jeden za jeden, czyli sprzedaż jednej pary skarpetek oznacza też jedną parę przekazaną komuś w potrzebie. Po roku musieli z tego pomysłu zrezygnować, bo nie byli w stanie nadążyć z produkcją.

– Dlatego zdecydowaliśmy się na formułę planowanego systemowo wsparcia finansowego i wybieranie rozwiązań, które aktywizują działania. Przeznaczamy na to kilkaset tysięcy złotych rocznie – podkreśla Maciej Butkowski.

Jedną z najbardziej rozpoznawanych akcji jest szycie maskotek z odpadów produkcyjnych. Powstają w szkołach, domach seniora, w zaprzyjaźnionych firmach, a później trafiają w ręce podopiecznych oddziałów pediatrycznych m.in. w przedświątecznej akcji Doctor Monkey prowadzonej przez Fundację Dr Clown. Wybrane wzory skarpetek posłużyły jako cegiełki, z których dochód wspierał cele Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, a podczas 30. finału orkiestry firma wylicytowała złote serduszko nr 6 za 105 999 zł. Many Mornings wsparło też Ukrainę, przekazując 60 tys. zł dla Fundacji Ocalenie i 10 tys. zł dla The Hospitallers – ukraińskiego batalionu szpitalnego działającego na froncie. 100 proc. przychodu ze skarpetek cegiełek #StandWithUkraine trafiło do lokalnych organizacji zajmujących się integracją uchodźców ukraińskich w Polsce, przekazano im też ponad 7,7 tys. par skarpet. 21 marca obchodzony jest Światowy Dzień Zespołu Downa, którego międzynarodowym symbolem stały się kolorowe skarpetki, zwłaszcza nie do pary. Data nie jest przypadkowa – symbolizuje trisomię 21 chromosomu. Many Mornings zdecydowało o przekazaniu 21 proc. przychodu z trzech dni sprzedażowych dla organizacji w Polsce i Niemczech – uzbierano ponad 20 tys. zł. W tym roku akcja wyglądała nieco inaczej.

– Zaprosiliśmy osoby z zespołem Downa na praktyki. Pracowali na naszych wyspach handlowych w marketach we wszystkich miastach, udowadniając, że mogą osiągnąć bardzo dużo, jeśli my zrezygnujemy z barier w naszych głowach – uważa Adrian Morawiak.

Skrzydlate modelki

Z pomysłem:
Z pomysłem:
Nieszablonowo podchodzimy do CSR-u, ale to nic dziwnego, bo cała firma jest... nie do pary – żartują Maciej Butkowski i Adrian Morawiak.
K.Jarczewski

Produkują artykuły używane codziennie, dlatego ważna jest dla nich ekologia – w projekcie cHAIRity z materiałów postprodukcyjnych powstała limitowana seria gumek do włosów dodawana do zamówienia w zamian za dowolną darowiznę na rzecz kolektywu Siostry Rzeki w Polsce i die Urbanisten w Niemczech. Podczas Pride Month powstał Pride Box, który każdy mógł pokolorować w barwy swojej tożsamości. A akcja Many Walks to przeciwdziałanie bezdomności psów i kotów przez promocję adopcji w schroniskach – udało się pomóc ponad 500 zwierzętom.

Właściciele marki postanowili też symbolicznie podziękować… pszczołom.

– Skarpetki pszczoły to pierwszy model, który nam przyniósł rozpoznawalność. Dlatego postanowiliśmy się im odwdzięczyć. Na terenie naszego zakładu stanęło 11 uli, w których mieszkają nasze modelki i promotorki – cieszą się właściciele firmy.