Obserwowanie emisji akcji Kombinatu Konopnego na platformie crowdfundingowej Crowdway jest dość wyjątkowe. O ile nawet najbardziej popularnym spółkom na zdobycie od inwestorów kapitału potrzeba jednak nieco czasu, o tyle w tym przypadku przekroczenie pierwszego miliona złotych nastąpiło po 4 minutach, po 10 pula wzrosła już do 2,7 mln zł. Tylko w tym czasie na platformie przeprowadzono ponad 500 transakcji zakupu akcji Kombinatu Konopnego. Finalnie spółka pozyskała założone 4,5 mln zł w niecałe 3 godziny. Zainwestowało 1098 osób. Wycena pre-money firmy wyniosła blisko 85 mln zł.

Szybkiego tempa, w jakim spółka przeprowadziła emisję akcji na Crowdwayu, oraz wiary inwestorów w projekt może jej pozazdrościć wielu innych uczestników crowdfundingu, zwłaszcza obecnie. Ubiegły rok w crowdfundingu przyniósł wyraźne ochłodzenie. Kapitał, jaki zbierały spółki, był znacznie niższy niż w latach wcześniejszych.
– W crowdfundingu udziałowym wciąż najważniejsze są społeczność, model biznesowy i transparentna komunikacja. Warunki rynkowe sprawiały, że wielu emitentom było trudno zdobyć dodatkowy kapitał. Tymczasem Kombinat Konopny pozyskał dziś ponad tysiąc zapisów na akcje na łączną kwotę 4,5 mln zł i po raz kolejny zaktywizować społeczność inwestorów. To dowód na to, że choć gorsza sytuacja geopolityczna i ekonomiczna może znacząco spowolnić dynamikę kampanii crowdinvestingowych, to nadal rynek ECF ma przed sobą bardzo dobre perspektywy. Profesjonalizacja rynku i zwiększenie limitów finansowania zapowiadają rekordowe emisje w przyszłości. Dzisiejsza emisja trwała niecałe trzy godziny, co wciąż jest jednym z najlepszych wyników - komentuje Michał Stanek, wiceprezes Crowdwaya.
Kombinat Konopny natomiast do błyskawicznych akcji crowdfundingowych przyzwyczaił inwestorów już w poprzednich latach. W 2020 r. zebrał 4,2 mln zł w około 40 minut, rok później na zdobycie 4,5 mln zł potrzebował tylko 7 minut.
- Biorąc pod uwagę niesprzyjające warunki gospodarcze i geopolityczne, bardziej się cieszę wynikiem 3 godzin osiągniętym obecnie niż 7 minut przed dwoma laty, kiedy firmy bez problemu pozyskiwały z crowdfundingu maksymalną pulę kapitału. Myślę, że za zaufaniem inwestorów do Kombinatu Konopnego stoi nasza konsekwencja w działaniu i fakt, że – jako właściciel – z sektorem produkcji i przetwarzania konopi jestem związany od wielu lat, a co za tym idzie, wnoszę do biznesu wiedzę i doświadczenie. Dzięki temu udało się nam zrealizować niemal wszystkie cele zadeklarowane przy wcześniejszych emisjach akcji, poza ekspansją zagraniczną – mówi Maciej Kowalski, prezes Kombinatu Konopnego.
Wcześniej rozwiał spółkę z tej samej branży - HemPoland, którą kupił kanadyjski The Green Organic Dutchman.
Opóźniony debiut giełdowy
Jak podaje Maciej Kowalski, w dwóch poprzednich emisjach udział wzięli głównie inwestorzy z grupy wiekowej do 35 lat (ok. 2/3 akcjonariuszy).
- Większość młodych ludzi inwestując w Kombinat Konopny nie nastawia się na rychłą odsprzedaż akcji i szybki zysk. To dla nich długoterminowa inwestycja, nierzadko stanowiąca zabezpieczenie na czas emerytalny. Myślę, że młodzi ludzie nie wierzą dziś, że będą w stanie utrzymać się z emerytury z ZUS i już teraz szukają innych źródeł – mówi Maciej Kowalski.
Dodaje, że tym razem kwota, jaką spółka chciała pozyskać od inwestorów, popłynęła od większej niż wcześniej liczby osób. Pojedyncze inwestycje miały więc mniejszą wartość, co jest spójne z tym, że zasobność portfeli Polaków lub skłonność do inwestowania w ostatnim czasie się zmniejszyły.
Jakie możliwości wyjścia z inwestycji mają inwestorzy Kombinatu Konopnego? Na razie jest to kupno oraz sprzedaż akcji między samymi akcjonariuszami. Z powodu obecnej sytuacji makroekonomicznej i geopolitycznej w regionie spółka zdecydowała się na opóźnienie wejścia na NewConnect. Najnowszy plan zakłada złożenie wniosku o dopuszczenie do notowań na przełomie II i III kw. 2023 r.
- Debiut giełdowy nie będzie natomiast połączony z emisją akcji. W grę wejdzie jedynie dopuszczenie akcji Kombinatu Konopnego do obrotu, nie wliczając w to akcji, które posiadam ja. A jestem właścicielem 20 mln akcji założycielskich, czyli 67 proc. Pozostała część jest w rękach rozproszonego akcjonariatu – wyjaśnia Maciej Kowalski.
Kombinat Konopny zajmuje się wytwarzaniem i sprzedażą produktów konopnych w dwóch kategoriach: zielarstwo i włókiennictwo. Obecnie podstawowym źródłem dochodów spółki jest zielarstwo, jednak 1,7 mln zł uzyskanych z emisji ma zostać przeznaczone na zwiększenie aktywności w obszarze włókienniczym. Na 2023 r. — jak wynika z danych prezentowanych przez spółkę — planuje zasiew konopi na 100 ha.
Dotarcie do konsumenta
Kolejne 1,7 mln zł zdobyte teraz od inwestorów spółka przeznaczy na marketing i działania reklamowe. Podkreśla, że promując produkty bazowała dotychczas na zasięgach organicznych. Z analiz firmy wynika, że po produkty z CBD regularnie sięga ponad 1,6 mln Polaków, a Kombinat Konopny dociera z przekazem marketingowym do kilkudziesięciu tysięcy.
W najbliższej przyszłości Kombinat Konopny skupi się także na rozbudowie portfolio produktowego w kategorii zielarskiej. Na ten cel przeznaczy 550 tys. zł. Drugie tyle pozwoli firmie na rozbudowę zakładu.
Z szacunków spółki wynika, że w 2022 r. przychody ze sprzedaży wyniosły niecałe 2,6 mln zł, a rok zakończył się stratą ponad 4,2 mln zł.