Za tydzień, 7 maja, komisja planuje przesłuchiwać Józefa Oleksego.
Zawisza powiedział, że nie zamierza się zrzec funkcji przewodniczącego komisji i nic mu nie wiadomo o tym, żeby do prezydium komisji wpłynął wniosek o jego odwołanie.
"To nie zależy ode mnie, tylko od komisji. Zawsze można złożyć taki wniosek" - powiedział Zawisza, odnosząc się do publikacji na internetowych stronach "Wprost", sugerującej, że PiS zamierza odebrać mu stanowisko przewodniczącego komisji w związku z odejściem z PiS i zaangażowaniem w tworzenie nowej partii Marka Jurka.
"Gdyby argumenty anonimowego informatora, przedstawione we +Wprost+, miały być prawdą, to byłaby kompromitacja dla PiS" - dodał Zawisza. (PAP)