Trzech delegatów OPEC+ poinformowało, że grupa prawdopodobnie powtórzy grudniową decyzję ministrów odpowiadających za energetykę w państwach zrzeszonych, żeby zmniejszyć limity produkcyjne o 2 mln baryłek dziennie (mb/d). Cięcia byłyby w rzeczywistości niższe, ponieważ produkcja przez długi czas pozostawała w tyle za wyznaczonymi celami, z powodu malejących mocy produkcyjnych, niedoinwestowania oraz zachodnich sankcji.
Pojawiły się również pytania, czy potencjalny wzrost popytu w Chinach - największym na świecie importerze ropy łagodzącym obecnie surowe restrykcje związane z pandemią koronawirusa - sprawi, że państwa-producenci surowca zwiększą wydobycie.
Według prognoz Międzynarodowej Agencji Energetyczniej, globalny popyt na ropę wzrośnie w 2023 r. do poziomu 101,7 baryłek dziennie (mb/d), czyli o 1,9 mb/d. Przedstawiciele OPEC+ potwierdzili, że grupa uważnie obserwuje to, co dzieje się w Pekinie.
Komitety OPEC+ nie mogą bezpośrednio decydować o polityce produkcyjnej grupy, ale mogą wydawać rekomendacje dla ministrów.