Koncerny paliwowe i stalowe ciągną w górę indeksy w Europie

(Tadeusz Stasiuk)
opublikowano: 2005-05-03 15:12

Po słabym początku, kiedy indeksy największych europejskich giełd balansowały na krawędzie, druga część sesji przebiega już pod dyktando kupujących. Szczególnie dobrze prezentuje się parkiet w Londynie, gdzie indeks FTSE zyskuje ponad 1,2 proc. Tak dobry wynik tego rynku to przede wszystkim efekt jego zamknięcia dzień wcześniej.

Po słabym początku, kiedy indeksy największych europejskich giełd balansowały na krawędzie, druga część sesji przebiega już pod dyktando kupujących. Szczególnie dobrze prezentuje się parkiet w Londynie, gdzie indeks FTSE zyskuje ponad 1,2 proc. Tak dobry wynik tego rynku to przede wszystkim efekt jego zamknięcia dzień wcześniej.

Wzrosty napędzane są rosnącymi wycenami akcji spółek paliwowych i stalowych. Wycena kontraktów terminowych na ropę nieznacznie wzrosła, ponownie przekraczając barierę 50 dolarów. To rezultat wypowiedzi algierskiego ministra energii, który stwierdził, że dostawy mogą nie pokryć ogromnego zapotrzebowania na surowiec.

W sektorze energetycznym udany dzień mają posiadacze walorów koncernu paliwowego BP. Największa tego typu spółka w Europie zyskuje blisko 2 proc. Kurs konkurenta, Royal Dutch/Shell zwyżkuje o połowę mniej.

O prawie 1,5 proc. rosną notowania Arcelora. Drugi po Mittal Steel producent stali na świecie osiągnął w pierwszym kwartale rekordowy zysk, bijąc o ponad 110 mln EUR prognozę analityków.

Spektakularny, sięgający 2,5 proc. wzrost stał się udziałem koncernu farmaceutycznego GlaxoSmithKline. Firma zapowiedziała przejęcie swojego amerykańskiego partnera, firmy Corixa. Wartość transakcji to około 300 mln dolarów. Pozwoli ona GSK rozwijać jedną z eksperymentalnych szczepionek przeciwko nowotworom.

Cieszyć się mogą posiadacze akcji brytyjskiego detalisty, Kingfisher. Jak poinformował Sunday Express, firma zajmująca się wykupami menedżerskimi Permira Adviser zbiera fundusze na wykupienie detalisty. W grę wchodzi kwota około 13,3 mld dolarów.

Po przeciwnej stronie rynku znalazły się papiery UBS, największego pod względem aktywów banku w Europie. Instytucja stwierdziła, że jest za wcześnie na zaprezentowanie prognozy na bieżący rok, tłumacząc to małą aktywnością rynku obligacji i akcji. W pierwszym kwartale roku zysk UBS z akcji spadł o 13 proc.