Kończy się era rekordów

DK
opublikowano: 23-07-2018, 22:00

Coraz mniej lokali trafia do biur sprzedaży. Popyt również słabnie. A biorąc pod uwagę, że ciągle przeważa nad podażą — ceny mieszkań rosną.

Jak wyliczają eksperci REAS, w I połowie 2018 r. deweloperzy działający na sześciu największych rynkach w Polsce (tj. w Warszawie, Wrocławiu, Krakowie, Trójmieście, Poznaniu i Łodzi) sprzedali 34,1 tys. nowych mieszkań. To wyraźny sygnał pogorszenia koniunktury, gdyż w analogicznym okresie rok wcześniej zakontraktowano 36, 3 tys. nowych „M”. Jednocześnie, od dziewięciu miesięcy spada liczba wprowadzanych nowych lokali. Na analizowanych przez REAS rynkach w pierwszym półroczu 2018 r. w sprzedaży pojawiło się 30,3 tys. nowych mieszkań, o ponad 3 tys. mniej niż w analogicznym okresie 2017 r. W tej sytuacji obserwowany jest wzrost ich cen.

Fotolia

— Tempo sprzedaży i bardzo niski odsetek gotowych niesprzedanych lokali potwierdzają, że popyt wciąż znacznie przewyższa podaż. Był to jeden z powodów, dla którego we wszystkich miastach wzrosły ceny. Część nabywców nie była w stanie zaakceptować tych podwyżek — zauważa Katarzyna Kuniewicz, partner w REAS kierująca pracami Zespołu Badań i Analiz Rynku.

Drugi kwartał 2018 r. przyniósł największy spadek w sprzedaży mieszkań w Warszawie o 24 proc. w porównaniu z tym samym okresem w 2017 r. Zbliżony spadek analitycy REAS odnotowali we Wrocławiu: o 23,3 proc., w Trójmieście stawki spadły o 11 proc., a w Krakowie o 9,6 proc. Co ciekawe, jak zauważają eksperci, w stolicy Wielkopolski liczbatransakcji wzrosła o 6,7 proc. a Łódź już drugi kwartał z rzędu bije swoje rekordowe wyniki, poprawiając rezultat o 16,2 proc.

Jednocześnie, jak wskazują eksperci portalu RynekPierwotny.pl, choć najnowsze dane GUS-u, pokazujące wyniki budownictwa mieszkaniowego w I połowie tego roku, ukazują wciąż trwającą determinację deweloperów w utrzymywaniu statystyk na rekordowych poziomach, liczona rok do roku dynamika zaczyna powoli tracić impet, sygnalizując kres możliwości dalszej ekspansji inwestycyjnej.

— Wszystko wskazuje na to, że zmniejszenie się wolumenu obrotów na rynku będzie miało powolny, stopniowy charakter, co pozwoli firmom na dostosowanie do zmieniającej się sytuacji rynkowej — twierdzi Kazimierz Kirejczyk, prezes zarządu i główny ekspert REAS.

© ℗
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami „Regulaminu korzystania z artykułów prasowych” i po wcześniejszym uiszczeniu należności, zgodnie z cennikiem.

Podpis: DK

Polecane