Konsolidacje mogą zwolnić tempo
Mijający rok upłynął pod znakiem fuzji i przejęć. Niektórzy analitycy uważają, że pierwsze miesiące nadchodzącego roku 2001 nie będą pod tym względem równie obiecujące.
W ostatnich miesiącach 2000 roku aktywność firm na rynku fuzji i przejęć znacznie osłabła. Panuje na nim coraz większa niepewność — nic więc dziwnego, że analitycy nie wróżą wielkiej hossy w roku 2001.
Największą niewiadomą pozostają notowania spółek giełdowych. Wiele z nich ocenianych jest jako niedowartościowane, a na parkietach panuje huśtawka nastrojów. Rynek stał się dla analityków nieczytelny również ze względu na politykę amerykańskich władz monetarnych.
— Jeżeli Fed wkrótce nie zmieni stóp procentowych, to niejasna sytuacja będzie trwała jeszcze przynajmniej jeszcze dwa miesiące — mówi Tom Burnett, szef firmy Merger Insight.
Obraz rynku jest dodatkowo zaciemniany przez organy antymonopolowe. W 2000 roku były one wyjątkowo restrykcyjne, a fuzje dochodziły do skutku dopiero po tym, jak zainteresowane strony decydowały się na spełnienie większości warunków urzędów antymonopoowych. Tak było w przypadku najgłośniejszej (i wciąż niepewnej) fuzji roku — połączenia AOL z Time Warner. Koncern medialny musiał zrezygnować z planów wchłonięcia brytyjskiego EMI, a AOL zgodził się na bezpłatne udostępnienie łączy internetowych konkurencji i stały monitoring Federalnej Komisji Handlu (FTC).
Analitycy mają nadzieję, że administracja George’a W. Busha odświeży spojrzenie antymonopolowych organów na te kwestie. Dlatego nowa fala fuzji i przejęć spodziewana jest dopiero wiosną.