Kontrakty terminowe na dostawy energii elektrycznej we Francji na przyszły rok obniżyły się we wtorek do poziomu 65,47 EUR za megawatogodzinę, co – według danych Europejskiej Giełdy Energii – stanowi najniższą wartość od ponad trzech lat. Z kolei niemieckie kontrakty na energię elektryczną są obecnie o ok. 14 proc. tańsze w porównaniu ze szczytem notowanym w zeszłym tygodniu.
Niemcy bardziej zależne od gazu niż Francja
W ostatnich tygodniach kontrakty terminowe na energię elektryczną i gaz rosły z powodu obaw o poziom zapasów, jednak perspektywa rozejmu w Ukrainie i potencjalny powrót części rosyjskich dostaw do Europy odwróciły ten trend. Różnica w cenach między niemieckimi a francuskimi kontraktami znacząco się zmniejszyła od momentu osiągnięcia historycznego rekordu na początku miesiąca. Jest to odzwierciedleniem faktu, że niemiecka produkcja energii bazowej w większym stopniu zależy od elektrowni gazowych, podczas gdy Francja posiada rozbudowany sektor energetyki jądrowej.
Od czasu rosyjskiej inwazji na Ukrainę w 2022 roku europejskie kraje intensywnie pracują nad ograniczeniem wpływu cen gazu na koszty energii. Jednym ze sposobów na osiągnięcie tego celu jest rozwój odnawialnych źródeł energii.
Mimo to gaz nadal odgrywa kluczową rolę w kształtowaniu cen na rynku, a ostatnie gwałtowne zmiany pokazują, jak istotnym pozostaje elementem europejskiego bilansu energetycznego. Niemcy, po zamknięciu ostatniej elektrowni jądrowej w 2023 roku, stały się jeszcze bardziej uzależnione od tego surowca.
Kontrakty terminowe na energię elektryczną w Niemczech na przyszły rok spadły dziś rano na giełdzie EEX, osiągając poziom 88,1 EUR za megawatogodzinę.