Prokuratura bada, czy urzędnicy ustawili zakup wartego ponad dwa miliony złotych superkomputera dla Ministerstwa Sprawiedliwości - dowiedziała się "Rzeczpospolita"
Jak ustaliła " Rz", wiosną tego roku w MS przeprowadzono rutynową kontrolę przetargów z ostatnich lat. Kontrolerzy badali m.in. zamówienia i rozstrzygnięcia przetargów pod kątem komputeryzacji resortu. Tuż po tej kontroli na biurko ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry trafił anonim o nieprawidłowościach przy informatyzacji resortu.
Prokurator krajowy Janusz Kaczmarek przekazał list do Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku. Ta zdecydowała o wszczęciu śledztwa. Według informacji "Rz", prokuratura bada procedurę zakupu komputera mainframe w 2001 roku, gdy szefem ministerstwa był Lech Kaczyński. Takie urządzenie można określić mianem superkomputera, który posiada m.in. bazy Rejestru Zastawów ( RZ), Krajowego Rejestru Sądowego ( KRS), Nowych Ksiąg Wieczystych ( NKW) oraz System Informatyzacji Prokuratur ( SIP). Gdańscy prokuratorzy już ściągnęli część dokumentacji przetargowej z Ministerstwa Sprawiedliwości.
- Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie zamówienia udzielonego z wolnej ręki firmie IBM na system mainframe - potwierdza rzecznik prasowy Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku Krzysztof Trynka. - Na razie zbieramy dokumentację, jeszcze nie przesłuchano żadnych świadków. Nie wykluczam, że w trakcie postępowania się okaże, że będziemy sprawdzać inne przetargi. Na razie śledztwo dotyczy tego konkretnego zamówienia publicznego.
Jak się dowiedziała Rz", prokuratura wszczęła postępowanie w sprawie nadużycia uprawnień przez urzędników, co mogło spowodować wielkie straty finansowe Skarbu Państwa.
(PAP)