Liczba rozpoczętych w kwietniu budów mieszkań i domów wyniosła 891 tys. i jest najniższą od stycznia 2015 roku. Procentowy spadek zaś osiągnął rekordowy poziom od 1959 roku. Ekonomiści wstępnie szacowali, że ruszy 937 tys. inwestycji budowlanych.
Liczba pozwoleń na budowę domów spadła z kolei w kwietniu o 20,8 proc, do poziomu 1,074 mln. To również najniższa wartość od stycznia 2015 roku.
W związku ze stopniowym „odmrażaniem” amerykańskiej gospodarki, branża budowlana ma szansę wyjść z najgorszego załamania. Skutki koronawirusa mogą jej jednak doskwierać jeszcze przez długi czas. W marcu i w kwietniu co najmniej 21,4 mln osób w USA straciło pracę, co przyczyni się do spadku zainteresowania zakupem nieruchomości, nawet przy niskim oprocentowaniu kredytów mieszkaniowych.