Ponoć dla mediów złe wiadomości to dobre wiadomości, bo czytelnicy i widzowie bardziej się nimi interesują i chętniej czytają o tym, co się nie udało, niż o tym, co poszło dobrze. W ostatnich tygodniach jednak dobrze nie idzie niemal nic, a wiele branż zostało w praktyce zamrożonych - puste są kina, kluby fitness, galerie handlowe czy salony fryzjerskie.

Są jednak branże i firmy, które w stanie zagrożenia epidemicznego mają pełne ręce roboty i pracują na wyższych obrotach. Potrzebujemy testów na koronawirusa, maseczek ochronnych, jedzenia - i internetu, by móc dalej pracować, kształcić się i utrzymywać kontakt z bliskimi. To właśnie z przedstawicielami firm, które zaspokajają te potrzeby, rozmawiam w tym podcaście.
Pierwszym rozmówcą jest dr Tomasz Anyszek ze spółki Diagnostyka, która w laboratoriach w sześciu dużych miastach przeprowadza obecnie tysiąc koronawirusowych testów na dobę, a liczba ta ma się znacznie zwiększyć w najbliższym czasie. Doktor Anyszek tłumaczy mi m.in., jaka jest różnica między laboratoryjnymi testami koronawirusowymi a szybkimi testami na obecność przeciwciał, które dostarczają chińscy producenci.
Następnie rozmawiam z Pawłem Ossowskim z firmy Zarys International, która jest dużym producentem i dystrybutorem medycznych materiałów ochronnych, w tym maseczek. Firma ta miała pełne ręce roboty na długo przed tym, jak w Polsce wprowadzono stan zagrożenia epidemicznego - popyt na jej produkty wzrósł dwukrotnie już w styczniu i do tej pory nie udało się go zaspokoić.
Z zaspokojeniem popytu problem ma też Frisco.pl, największy e-sklep z żywnością na polskim rynku, dostarczający produkty w Warszawie. W marcu liczba klientów i zamówień wzrosła skokowo - jest ich teraz kilka razy więcej, niż w lutym, a z rozmowy można dowiedzieć się m.in. tego, jakie produkty są szczególnie popularne i czego czasem brakuje.
Od stawy dla żołądka przechodzę do strawy dla oczu i ducha. Adam Malczak z Google Polska opowiada o tym, co oglądamy w czasie epidemii na serwisie Youtube i zwraca uwagę na dużą popularność treści z kategorii kultury wysokiej. Mówi też o tym, co robi Google, by użytkownicy wyszukiwarki widzieli sprawdzone wyniki i nie karmili się fake-newsami.
Na koniec Wojciech Jabczyński z Orange Polska na podstawie danych o ruchu w sieciach mobilnych i stacjonarnych opisuje zmiany w naszych zwyczajach, trybie pracy i tym, w jaki sposób komunikujemy się z bliskimi. Cały podcast nie powstałby bez internetu - o ile swoją pierwszą koronawirusową audycję miesiąc temu nagrywałem w sposób tradycyjny, jeżdżąc z mikrofonem od rozmówcy do rozmówcy, o tyle teraz narzędziem pracy były telefony, dyktafony i łącza internetowe. Oby kolejny dało się już nagrać tradycyjnie.