Krajowe indeksy rosną, ale bez przekonania

Robert Kurowski
opublikowano: 2008-05-06 00:00

Spokojny przebieg notowań w skróconym poprzednim tygodniu na GPW oraz lepszy klimat do inwestycji na świecie pozytywnie przełożyły się na poniedziałkową sesję Warszawie. WIG20 rozpoczął dzień na pułapie 2969,96 pkt — tj. sporym, bo 1,62-procentowym wzrostem. Ponownie był najsilniejszym indeksem notowanym w Warszawie.

Zwyżka powyżej ostatniego krótkoterminowego poziomu oporu (2941 pkt) spowodowała, że na rynku dominowali kupujący. Dzięki temu wzrosły nadzieje na definitywne wybicie z trendu bocznego (ponad 2971 pkt). Znaczące dla oceny sytuacji jest jednak, że wybiciu w górę towarzyszyła ponownie niska aktywność inwestorów.

Uwagę zwraca przede wszystkim to, że inwestorzy dość spokojnie przyjęli ogłoszone wezwanie przez Vistulę & Wólczankę na 66 proc. akcji spółki Kruk. Brak emocji to wynik negatywnych ocen wezwania przez zarząd spółki mającej być obiektem ewentualnego przejęcia oraz cena wezwania. Ta wyniosła 23,70 zł, podczas gdy za akcje Kruka płacono w poniedziałek 23,48 zł. Po publikacji raportów kwartalnych inwestorzy pozytywnie odebrali poprawę wyników m.in. Wieltonu, HTL Strefy oraz Polcoloritu. Znacząca zwyżka (11,7 proc.), przerywająca negatywny trend, stała się także udziałem Mispolu. Spółka zrezygnowała z emisji akcji.

Opublikowany po południu wskaźnik ISM sektora usług w USA był na wyższym poziomie w stosunku do prognoz (52 pkt wobec 49,5 pkt). To poprawiło notowania na większości zagranicznych rynków. Także na GPW indeksy zaczęły ponownie zyskiwać na wartości. Zwyżka dotyczyła umiarkowanie szerokiego rynku, ponieważ wzrost cen objął 54 proc. spośród spółek notowanych na GPW. WIG20 na zamknięciu był na pułapie bliskim dziennego maksimum i ostatecznie miał wartość 2979,09 pkt (wzrósł o 1,9 proc.). Niestety, jak na tak dużą aprecjację, obroty były niewspółmiernie niskie. Wyniosły 0,8 mld zł.

Robert Kurowski