Neelie Kroes spotkała się dziś z przedstawicielami stoczni. W tym samym czasie przed budynkiem Komisji Europejskiej przeciwko ograniczaniu mocy produkcyjnych demonstrowało około stu związkowców.
Unijna komisarz Neelie Kroes uważa, że cięcia są konieczne. Jak powiedziała, nie należy się obawiać, że Komisja Europejska chce zamknąć stocznię. Kroes zapewniła, że jest w stałym kontakcie z polskim rządem i wspólnie zamierzają zadbać o to, by stocznia była rentowna, bo tylko taki zakład może zagwarantować ludziom pracę w najbliższej przyszłości. Tymczasem związkowcy argumentują, że tak duże cięcia zaproponowane przez Komisję Europejską będą oznaczały poważne kłopoty dla stoczni. Ich zdaniem, zamknięcie dwóch z trzech pochylni spowoduje, że stocznia przestanie być rentowna, a tysiące ludzi zostaną bez pracy.
IAR