Najaktywniejszym Polakiem na Czarnym Lądzie jest Jan Kulczyk, który prowadzi projekty poszukiwawczo-wydobywcze w Tanzanii, Gwinei Równikowej i w Nigerii. W tym ostatnim kraju jest zresztą największym inwestorem z Polski. Jego firma inwestycyjna Kulczyk Investments (KI) podaje, że od drugiej połowy 2011 r. zainwestowała na tym rynku ponad 300 mln USD. I nie zamierza na tym poprzestać. Konsorcjum Neconde Energy, w którym KI ma 40 proc. udziałów, zebrało właśnie od inwestorów ok. 1 mld USD. Pieniądze przeznaczy na inwestycje w Nigerii. Na co pójdzie tak gigantyczna suma? Po pierwsze — na modernizację instalacji, co przełoży się na wzrost produkcji. Konsorcjum Neconde produkuje 20 tys. baryłek ropy naftowej dziennie (wartych, przy dzisiejszych cenach, ponad 2 mln USD dziennie).
![GRUBE MILIONY: Jan Kulczyk, poprzez Kulczyk Investments, inwestuje w Nigerii od 2011 r. Do dziś wyłożył ponad 300 mln USD. [FOT. GK] GRUBE MILIONY: Jan Kulczyk, poprzez Kulczyk Investments, inwestuje w Nigerii od 2011 r. Do dziś wyłożył ponad 300 mln USD. [FOT. GK]](http://images.pb.pl/filtered/4fa27840-3938-46f9-afb4-417ccdaf3700/e990a610-e2ae-5ea0-9a47-287b68e7aadd_w_830.jpg)
— Do końca 2013 r. planujemy produkować 70 tys. baryłek dziennie, a dzięki programowi inwestycyjnemu w 2015 r. dojdziemy do wydobycia 150 tys. baryłek ekwiwalentu ropy naftowej dziennie — podaje Marta Wysocka-Antonsen, rzeczniczka prasowa KI.
Po drugie — na potężne inwestycje w przetwórstwo.
— Bazując na dotychczasowych pozytywnych doświadczeniach w Nigerii, KI analizuje kolejne inwestycje, m.in. w elektrownie gazowe czy rafinerie — dodaje Marta Wysocka-Antonsen. O inwestycjach przetwórczych Jan Kulczyk rozmawia od dłuższego czasu z prezydentem Nigerii Jonathanem Goodluckiem, który ogromny nacisk kładzie na rozwój krajowego przemysłu. Zwłaszcza przy udziale krajowych firm. A w konsorcjum Neconde, oprócz spółek z grupy KI, udziały mają podmioty nigeryjskie z sektora poszukiwawczo-wydobywczego i usług technicznych: Nest Oil Group i Aries E&P. Wspólnie eksplorują licencjię OML 42 w delcie Nigru, jednym z najbardziej roponośnych regionów świata.
OKIEM ZARZĄDZAJĄCEGO
Nigeria przyciąga
PAWEŁ HOMIŃSKI
członek zarządu Noble Funds TFI
Nigeria nie jest wprawdzie krajem wolnym od ryzyka, ale przyciąga perspektywą wysokiego zarobku, zwłaszcza w sektorze ropy i gazu. Nic więc dziwnego, że operuje w tym rejonie tak wielu zachodnich graczy: i w samej Nigerii, i w krajach sąsiednich, i na obszarach morskich. W portfelu naszego funduszu Noble Funds Africa papiery nigeryjskich firm mają obecnie 8-9 proc. i są to przede wszystkim akcje instytucji finansowych. Raczej nie będziemy zwiększać zaangażowania w Nigerii, bo po ostatnich zwyżkach, ceny akcji spółek notowanych na tamtejszej giełdzie są już dość wysokie, zwłaszcza w sektorze konsumenckim.