
W opinii bankiera, jak na razie żadne fakty nie wskazują, by Bank Japonii musiał porzucić swoja dotychczasową, ultraluźną politykę monetarną. Jest ona konieczna w dotychczasowej formie, ponieważ gospodarka wciąż jest nadal w trakcie odbudowy po pandemii.
Absolutnie nie znajdujemy się w sytuacji, która uzasadniałaby zacieśnienie monetarne – powiedział Kuroda.
Bankier podkreślił, że inflacja musi na trwale dojść do średniego poziomu 2 proc., a nie być jedynie wynikiem okresowych wahań i napędzana czynnikami zwiększającymi koszty, takimi jak rosnące ceny paliw i surowców.
W przeciwieństwie do wielu innych dużych gospodarek jak choćby amerykańskiej, trzecia pod względem wielkości ekonomia na świecie ma do czynienia z raczej skromną inflacją, której głównym motorem wzrostu są czynniki tymczasowe.