Łagodzenie danych w tym tygodniu wzbudziło obawy, że amerykański bank centralny zakończył cykl zacieśnienia polityki pieniężnej. Jest to następstwem krótkiego wzrostu oczekiwań na listopadową podwyżkę stóp procentowych po piątkowych stosunkowo jastrzębich komentarzach prezesa Fed Jerome'a Powella.
Piątkowy raport o zatrudnieniu za sierpień będzie uważnie obserwowany w poszukiwaniu dalszego potwierdzenia, że napięcie na rynku pracy maleje w miarę utrzymywania się stosunkowo wysokich stóp procentowych.
Oczekuje się, że piątkowe dane o zatrudnieniu pokażą, że pracodawcy utworzyli w sierpniu 170 tys. miejsc pracy, wynika z mediany szacunków ekonomistów ankietowanych przez agencję Reuters.
Jak wynika z kolei ze środowego raportu ADP National, zatrudnienie w sektorze prywatnym w USA wzrosło w zeszłym miesiącu o 177 tys. miejsc pracy . Ekonomiści ankietowani przez agencję Reuters prognozowali, że zatrudnienie w sektorze prywatnym wzrośnie natomiast o 195 tys. stanowisk.
Kurs dolara w dół. Euro zwyżkuje
Kurs dolara spadał także we wtorek po tym, jak dane pokazały, że w lipcu liczba ofert pracy w USA spadła do najniższego poziomu od prawie 2,5 roku, wraz ze stopniowym spowolnieniem rynku pracy.
Indeks dolara spada obecnie o 0,54 proc. do poziomu 102,97.
Kurs dolara względem jena japońskiego zalicza deprecjację o 0,09 proc. do poziomu 145,735, oddalając się we wtorek od najwyższego od 10 miesięcy pułapu 147,375, zmniejszając tym samym prawdopodobieństwo, że władze japońskie wkroczą, aby wesprzeć znajdującą się w trudnej sytuacji walutę.
Kurs euro względem dolara odbija w tej chwili o 0,54 proc. do pułapu 1,0938 USD.