Umocnienie franka związane jest z poszukiwaniem przez inwestorów tzw. bezpiecznej przystani, za którą tradycyjnie uchodzi frank.
Analitycy walutowi przewidywali powrót franka do parytetu z euro zwłaszcza po tym jak bank centralny Szwajcarii niespodziewanie podwyższył wcześniej w czerwcu stopy procentowe po raz pierwszy od 2007 roku.
- Spodziewamy się zejścia franka poniżej parytetu i utrzymania się tam – powiedział Themos Fiotakis, szef strategii walutowej w Barclays. – Szok spowodowany przez działania SNB [banku centralnego Szwajcarii– red. pb.pl], który chce utrzymać inicjatywę, wciąż nie jest uwzględniony w kursie, a jeśli uwzględnić to co wpływa na notowania franka, to zmierza on do aprecjacji w środowisku, w którym ryzyko wywołuje wyprzedaż oraz w którym inflacja jest wysoka i drożeją surowce – dodał.
W tym roku parytet został osiągnięty tylko raz - po wybuchu wojny w Ukrainie. Wcześniej stało się to przejściowo w 2015 r., kiedy bank szwajcarski odszedł od sztywnej relacji kursu z euro.
Zmiana kursu EUR/CHF ma wpływ na notowania CHF/PLN, które wzrosły do około 4,68 zł.