Lafarge i Globtank wydrukują zbiornik z betonu

Katarzyna KapczyńskaKatarzyna Kapczyńska
opublikowano: 2023-02-27 20:00

Spółki rozpoczynają program pilotażowy. Wyprodukują zbiornik np. na wodę czy ścieki. Szukają partnera, który przetestuje innowacyjny produkt.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • zużycie jakich produktów będzie ograniczone dzięki drukowaniu zbiorników w 3D
  • ile ludzi wystarczy, by wydrukować zbiornik duży jak budynek pięciopiętrowy
  • jakich partnerów szukają Globtank i Lafarge
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Lafarge i Globtank szykują się do wdrożenia projektu drukowania zbiorników na wodę i ścieki.

- Nawiązaliśmy współpracę z Lafarge, który dynamicznie rozwija technologię druku betonu 3D i dostarcza materiał, czy – inaczej mówiąc - tusz do druku. Podpisaliśmy list intencyjny dotyczący współpracy, aby wydrukować pierwszy zbiornik na ciecze – mówi Marcin Mikulewicz, prezes firmy Globtank.

Czas na komercjalizację:
Czas na komercjalizację:
Lafarge i Globtank postanowiły wydrukować zbiornik na ciecz. To zdjęcia z testów realizowanych we współpracy z firmą REBuild produkującą drukarki do betonu. Teraz firmy szykują się komercjalizacji innowacyjnego projektu, szukają partnera w branży wodno-kanalizacyjnej lub inwestora, np. funduszu venture capital.

Zbiornik duży jak pięciopiętrowy budynek powstanie w kilka dni

Zbiorniki, nad którymi pracują obie firmy, mogą być wykorzystywane w oczyszczalniach ścieków, biogazowaniach, do retencjonowania wody opadowej czy gromadzenia jej do gaszenia pożaru.

- Wstępne analizy wykazały, że wydrukowanie zbiornika o średnicy 12 m i wysokości 15 m, czyli tyle ile ma pięć kondygnacji budynku, zajęłoby tylko kilka dni. Potrzebne byłyby tylko trzy osoby. Nie trzeba budować szalunków czy zbrojenia. Zamieniamy ciężką i niebezpieczną pracę fizyczną na pracę operatora drukarki sterującego nią za pomocą komputera – tłumaczy Rafał Latawiec, kierownik wsparcia technicznego oraz badań i rozwoju w Lafarge Cement.

W przyszłości taki operator nie będzie nawet musiał być się w miejscu drukowania zbiornika. Będzie mógł zrobić to zdalnie.

- Redukcja kosztów sprzętowych oraz pracowniczych będzie ogromna. Drukowanie betonu jest szybsze i efektywniejsze niż tradycyjne metody – twierdzi Marcin Mikulewicz.

Drukowanie pozwoli oszczędzić energochłonne produkty

Ta metoda pozwala zużyć mniej materiału.

- Najbardziej zyskuje planeta. Stosując technologię druku betonu 3D zużywamy tylko tyle materiału, ile jest rzeczywiście potrzebne – dodaje Rafał Latawiec.

W efekcie niższe może być zużycie cementu, betonu, kruszyw, czy stali. Produkcja wielu z tych materiałów jest energochłonna, więc spadek zużycia zwiększy ochronę środowiska.

- Do tego dochodzi ograniczenie transportu, czy używania ciężkiego sprzętu na budowie. Nie ma również potrzeby budowania tradycyjnego zbrojenia. W przyszłości chcemy też stosować niskoemisyjne rodzaje betonu – mówi Rafał Latawiec.

Po okresie użytkowania zbiornik może być poddany recyclingowi i wykorzystany ponownie na przykład jako wypełniacz do innych betonów.

- Mamy już atest higieniczny Państwowego Zakładu Higieny na zbiorniki wykonywane w technologii druku 3D. Możemy więc przystąpić do realizacji projektu pilotażowego, ponieważ będzie je można podłączyć do sieci wodociągowych, zaopatrujących ludność w wodę pitną – informuje Marcin Mikulewicz.

Potrzebny partner, który sprawdzi produkt

Firmy liczą na współpracę z zamawiającymi publicznymi, mającymi wizjonerskie podejście i chcącymi włączyć się w pilotaż.

- Rozmawiałem z kilkoma globalnymi korporacjami z branży inżynierii sanitarnej, które wyraziły zainteresowanie technologią. Może być ona szczególnie przydatna w projektach zlokalizowanych w trudno dostępnych geograficznie miejscach, gdzie nie ma zaplecza sprzętowego, brakuje wykwalifikowanej kadry, czyli np. w Afryce – mówi Marcin Mikulewicz.

Globtank i Lafarge poszukują też inwestorów z grona przedsiębiorstw wodno-kanalizacyjnych, którzy byliby zainteresowani wzięciem udziału w projekcie pilotażowym. Jego efektem będzie zbudowanie pierwszego na świecie zbiornika na wodę pitną wykonanego w technologii druku 3D.

Znalezienie partnera w Polsce może być jednak dużym wyzwaniem. Brak funduszy unijnych na inwestycje oraz kwestionowanie przez regulatora, czyli Wody Polskie, podwyżek taryf za wodę i ścieki utrudnia krajowym firmom realizację nawet bieżących inwestycji. Branżowi eksperci zakładają jednak, że w Europie, a z czasem także w Polsce, innowacje prośrodowiskowe zyskają na znaczeniu.

- W branży toczy się wiele dyskusji na temat tego, jak mierzyć ślad węglowy urządzeń i instalacji wodno-kanalizacyjnych. Nie ma rozporządzeń, które pomogłyby to określić. Komisja Europejska kładzie jednak coraz większy nacisk na tzw. zielone zamówienia publiczne, czyli takie w których stosowane są materiały czy rozwiązania przyjazne dla środowiska. Chodzi o to, by zamawiający nie stosowali jedynie kryterium najniższej ceny, by oceniając oferty, brali także pod uwagę np. wpływ inwestycji na środowisko – mówi Klara Ramm, ekspert Izby Gospodarczej Wodociągi Polskie.

Takie podejście może zachęcić do stosowania prośrodowiskowych innowacji.