Cytowana przez agencję Bloomberg Lagarde stwierdziła, że w oparciu o najnowsze dane można stwierdzić, że praca władz monetarnych strefy euro jeszcze się nie zakończyła, przynosi efekty, ale nie w sposób satysfakcjonujący decydentów.
Inflacja była i pozostaje zbyt wysoka. Cały czas pozostajemy w działaniu. Walka z inflacją zakończy się dopiero wtedy, gdy będziemy pewni i mieli zagwarantowane, że w średnim okresie zdołamy ją sprowadzić do celu na poziomie 2 proc. – powiedziała bankierka centralna.
Tymczasem jak wynika z wstępnych danych, kwietniowa inflacja cen konsumenckich w strefie euro wzrosła pozostając znacznie powyżej poziomów docelowych Europejskiego Banku Centralnego , ale wzrost cen bazowych wykazał zaskakujące spowolnienie. Według Eurostatu inflacja zasadnicza wyniosła w zeszłym miesiącu 7 proc. w ujęciu rocznym, po tym jak w marcu spadła do 6,9 proc. . Jednocześnie inflacja bazowa, która nie uwzględnia cen żywności i energii, wyniosła w kwietniu 5,6 proc. schodząc z pułapu 5,7 proc. w marcu.
Dane te zmusiły EBC do kolejnej podwyżki stóp podczas majowego posiedzenia, choć skala zwyżki została ograniczona o połowę do 25 punktów bazowych. Obecnie benchmarkowa stawka depozytów wynosi 3,25 proc.
Komentarze Lagarde sugerują, że należy oczekiwać kontynuacji podwyżek, po tym jak z dużym prawdopodobieństwem zostaną one podniesione w czerwcu i lipcu.
Szczególnie, że wyraźnie wzrosły oczekiwania inflacyjne. Te na kolejne 12 miesięcy wzrosły do 5 proc. z 4,6 proc., zaś na trzy lata do przodu wzrosły do 2,9 z 2,4 proc.