PAP: Prezydent Warszawy , gdyż inwestor - Prokom Investments - obiecał zmniejszyć planowaną powierzchnię centrum, zmienić charakter jego zabudowy oraz wycofał się z umów zawartych z byłą gminą Wilanów - poinformował w poniedziałek na konferencji prasowej zastępca prezydenta Andrzej Urbański.
W piątek Naczelny Architekt Miasta Warszawy Michał Borowski z upoważnienia Lecha Kaczyńskiego podpisał decyzję o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu pod przyszłe centrum handlowe - Auchan Polska (jest współinwestorem) - w Wilanowie. Centrum ma powstać w ramach projektu Miasteczko Wilanów realizowanego przez Prokom Investments.
"Prezydent stał przed wyborem powiedzenia dwa razy +nie+ - tzn. +nie+ centrum handlowemu i +nie+ Miasteczku Wilanów, ponieważ inwestycje te są połączona tętnicą, której przerwać nie można - lub dwa razy +tak+" - powiedział Urbański.
Wyjaśnił, że zanim prezydent "zdecydował się powiedzieć dwa razy +tak+, nastąpiły bardzo znaczące fakty".
"Po pierwsze inwestor zgodził się pod wpływem nacisku miasta zmniejszyć powierzchnię centrum z 18 do 12 tys. m kw. Po drugie zmienił charakter zabudowy. Po raz pierwszy nie będzie to hipermarket w starym stylu, a sieć sklepów w uliczkach - jakby rekonstrukcja dawnego dziewiętnastowiecznego rynku. Po trzecie inwestor wycofał się z umów, które były pośpiesznie podpisywane z byłą gminą Wilanów" - powiedział Urbański.
Zdaniem wiceprezydenta wycofanie się z tych umów oznacza, że koszty budowy infrastruktury, które szacuje się na ok. 20 mln zł, poniesie inwestor. "W poprzednich umowach koszty te były po stronie gminy Wilanów" - podkreślił.
Według Urbańskiego korzyści z budowy Miasteczka Wilanów i centrum handlowego w Wilanowie są dla Warszawy "niebagatelne". "Po pierwsze w ten sposób mamy szansą zatrzymać bogatszą część miasta, która w ostatnich kilku lat odpływa poza Warszawę" - podkreślił.
Wyjaśnił, że w centrum handlowym inwestor ma stworzyć m.in. stałe centrum badań mammograficznych dostępne dla mieszkanek stolicy za symboliczną złotówkę oraz ośrodki kulturalne.
Przeciwko usytuowaniu centrum handlowego w Wilanowie byli radni gminy. Twierdzili, że budowa centrum jest niezgodna z zapisami lokalnego planu zagospodarowania przestrzennego.
"Radni zwracali się o niewydawanie decyzji ustalającej warunki dla inwestycji, a zarząd dzielnicy proponował alternatywne koncepcje. Dlatego chcemy dokładnie zapoznać się z dokumentacją, która była podstawą do wydania decyzji i ostatecznymi warunkami, jakie wynegocjowano w rozmowie z inwestorem. Znając je, będziemy mogli wyrobić sobie pełny pogląd na sprawę" - powiedział PAP burmistrz gminy Wilanów Lech Skowron.
Miasteczko Wilanów ma powstać na 169 hektarach gruntów Prokom Investments w Wilanowie, w pobliżu pałacu. Złożą się na nie osiedla mieszkaniowe, biura i hotel, szkoły, centrum medyczne i szpital, centrum handlowo-rozrywkowe oraz park biznesowy. Koszt inwestycji szacowany jest na ok. 1 mld euro.