Lekka przecena na Wall Street

Tadeusz StasiukTadeusz Stasiuk
opublikowano: 2017-03-23 21:08
zaktualizowano: 2017-03-23 21:09

Po słabym początku, kolejne godziny czwartkowej sesji na amerykańskich giełdach upływały już w lepszych nastrojach. Indeksy przeszły w zielone rejony, choć o jakimś nadmiernym optymizmie trudno było mówić. Końcówka sesji znów jednak była mocno nerwowa i przyniosła spadki.

Ostateczni indeks DJ IA zakończył dzień 0,02-proc. przeceną. Wskaźnik S&P500 zniżkował o 0,11 proc. zaś technologiczny Nasdaq spadał o 0,07 proc.

NYSE, Wall Street
fot. Bloomberg

Inwestorzy nie podejmowali się bardziej zdecydowanych działań  wyczekując na wyniki głosowania w Kongresie nad programem Obamacare. To pierwszy polityczny test jaki musi przejść prezydent Trump, który zapowiadał podczas kampanii wyborczej chęć przeprowadzenia dogłębnych zmian w wielu obszarach gospodarki, polityki i życia Amerykanów. Proponowany przez niego pakiet zmian powszechnie nazywany jest Trumponomics. Tymczasem zamiast głosowania doszło do jego opóźnienia. 

Spośród 11 głównych sektorów wchodzących w skład indeksu S&P500 przez długi czas drożało osiem, w tym najmocniej finansowy. W miniony wtorek spółki z sektora bankowego odnotowały najgorszy dzień od czerwca minionego roku. 

W czwartek drożały m.in. walory Bank of America oraz Goldman Sachs Group.

W przeciwnym kierunku podążała wycena papierów Alphabet, spółki matki Google. Inwestorzy pozbywali się ich obawiając się o poziom przychodów reklamowych serwisu YouTube, po ostatnich spekulacjach, że reklamodawcy mogą gremialnie rezygnować z tego źródła.