Główny Urząd Statystyczny podał w środę, że inflacja CPI w sierpniu wyniosła rok do roku 16,1 proc., a miesiąc do miesiąca 0,8 proc.
Zielonka w swoim komentarzu zwrócił uwagę, że kolejna bariera została złamana i inflacja przekroczyła 16 proc., podczas gdy w lipcu wyniosła 15,6 proc. "W skali miesiąca płacimy za wszystko więcej o 0,8 proc. Podczas gdy w ujęciu rocznym wzrost cen wyniósł aż 16,1 proc." - zwrócił uwagę ekspert. Ocenił, że ten wynik "to nie zaskoczenie, a raczej smutna rzeczywistość".
Zdaniem eksperta Konfederacji Lewiatan największy wpływ na wzrost cen ma drożejąca energia, "ale negatywnie zaskakuje również szybki wzrost cen żywności". Jak podał, w skali roku ceny energii wzrosły aż o 40,3 proc., natomiast za żywność płacimy o ponad 17 proc. więcej niż przed rokiem.
Zielonka uważa, że inflacja dalej będzie rosła, a jej szczyt dopiero przed nami.
W jego ocenie "rząd skupia się teraz na doraźnej pomocy dla obywateli licząc na złagodzenie złych nastrojów". "Im bliżej jesieni tym liczba pomysłów pakietów pomocowych będzie zapewne rosła. Nadal jednak nikt w tych kalkulacjach zdaje się nie uwzględniać pomocy dla przedsiębiorców" - ocenił Zielonka.
Jak dodał, pierwsze powakacyjne posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej zapowiada się "ciekawie". "Nadal uważamy, że RPP nie zdecyduje się na podniesienie stóp dostrzegając na horyzoncie wyraźne spowolnienie oraz egzogeniczny charakter inflacji" - podkreślił ekspert Konfederacji Lewiatan.