Lichthund chce iść śladem 11 bit studios

Grzegorz SuteniecGrzegorz Suteniec
opublikowano: 2021-07-25 20:00

Lichthund zarobił już na swojej pierwszej grze, a teraz pracuje nad dwiema kolejnymi. Niedawno przeprowadził emisję, która pomoże je rozwijać, a w przyszłym roku chce wejść na NewConnect

Przeczytaj artykuł i dowiedź się:

  • W jakich okolicznościach powstało studio Lichthund
  • Jaką grę stworzyło studio i nad jakimi tytułami pracuje
  • Ile pieniędzy i na co Lichthund pozyskał z emisji akcji i kiedy możliwa jest kolejna emisja

Rafał Zaremba i Bartek Pieczonka spotkali się w 2014 r. na kursie tworzenia gier. Stwierdzili, że chcą razem robić gry i w około trzy miesiące zbudowali prototyp swojego pierwszego tytułu - „Lichtspeer”, z którym pojechali na targi PGA do Poznania. Gra spotkała się tam ze sporym zainteresowaniem, a jej twórcy uznali, że warto ją dalej rozwijać.

Z korporacji do gemedevu

Twórcy „Lichtspeer” postanowili zrezygnować z pracy w korporacjach i założyli własne studio - Lichthund. O pracy nad grą i perypetiach jej twórców powstał film „Wszystko z nami w porządku” w reżyserii Borysa Nieśpielaka.

„Lichtspeer” w 2016 r. miała premierę na PC i PS4. Od tamtej pory został wydany na wszystkie możliwe platformy. Do końca 2020 r. gra trafiła do ponad 115 tys. odbiorców. Koszt produkcji i marketingu tytułu wyniosły około 250 tys. zł. Do końca 2020 r. gra wygenerowała 800 tys. zł przychodów dla studia, a gracze na zakupy wydali około 1,6 mln zł.

Od czasu wydania „Lichtspeer” studio urosło. Obecnie na pokładzie ma trzynaście osób z doświadczeniem m.in. z Techlandu, Moon Studios, czy Disneya. Ostatnio do zespołu dołączył Jakub Szamałek, który wcześniej przez wiele lat pracował w CD Projekcie m.in. nad tytułami „Wiedźmin 3” i „Cyberpunk 2077”.

Założyciele studia twierdzą, że największą inspiracją jest dla nich giełdowe 11 bit studios.

- Imponuje nam ich podejście do jakości i pietyzm, z jakim konstruują swoje kolejne projekty. Wyznajemy takie same wartości, w sercu wszystkiego co robimy znajduje się gracz i cel dostarczenia mu jak najbardziej wartościowego, dopieszczonego produktu, do którego będzie chętnie wracał. Ponadto, ich gry są promowane w sposób przemyślany i konsekwentny, dzięki czemu każda kolejna produkcja może pochwalić się dużym sukcesem rynkowym – mówi Rafał Zaremba, prezes i współzałożyciel Lichthunda.

Jakość i oprawa
Jakość i oprawa
Lichthund, na czele którego stoją Rafał Zaremba i Bartek Pieczonka, w swoich produkcjach stawia na jakość i oprawę audiowizualną. Woli gry krótsze, ale za to mocno dopracowane. Docelowo chce mieć dwa zespoły pracujące nad grami równolegle.
Tomasz Pikuła

Sieć food trucków i zespół rockowy

Lichthund chciałby docelowo pracować równolegle nad dwoma tytułami z kategorii AA i wydawać jedną grę rocznie w dwuletnich cyklach produkcyjnych. Ceny gier, na którymi obecnie pracuje, szacuje na od 19,99 do 29,99 USD.

Studio pracuje obecnie m.in. nad grą z gatunku tycoon management o budowie i zarządzaniu siecią food trucków - „Food Truck Empire”.

- Gra połączy klasyczne elementy gier tycoonowych i taktycznych, przez co będzie wymagała od graczy nie tylko dobrego planowania, ale także dostosowania się do zmieniających się trendów i gustów klientów – tłumaczy Bartek Pieczonka, wiceprezes i współzałożyciel Lichthunda.

Tytuł jest gotowy w ok. 40 proc. i jest grywalny już w obecnej formie. Produkowany jest przez zespół Lichthunda, a nadzór merytoryczny i koprodukcja realizowane są przez Pixel Crow. Projekt ma zapewnione pełne finansowanie oraz wsparcie wydawcy. Premiera planowana jest na drugi kwartał przyszłego roku. Przedstawiciele Lichthunda nie ujawniają szacunków sprzedaży. Zwracają uwagę, że gry, na których się wzorują, sprzedają się zwykle w około 200-300 tys. mln sztuk w pierwszym roku.

Drugi z tytułów nad którym pracuje warszawskie studio, to „Rockbeasts”. To nielinearna gra, w której gracz wciela się w role menedżera zespołu rockowego stawiającego pierwsze kroki na drodze do podbicia świata muzyki. Gra inspirowana jest latami 90-tymi - złotymi czasami MTV, a całość utrzymana jest w stylistyce seriali animowanych nawiązując do największych hitów ostatnich lat. Za stronę narracyjną odpowiedzialny jest Jakub Szamałek.

- Pracujemy nad tym, aby gra miała jak najwięcej rozgałęzień, tak aby każdy gracz mógł stworzyć swoja unikalną historię. Wykorzystujemy technologie algorytmów sztucznej inteligencji, które reagują na decyzje gracza, w jakim jest miejscu gry. Dopasowują kolejne elementy rozgrywki, by świat reagował na wcześniejsze decyzje. Liczymy, że dzięki elastycznej możliwości opowiadania historii, przyciągniemy uwagę wielu graczy – mówi Bartek Pieczonka.

Do końca tego roku ma zostać wybrany wydawca gry. Premiera zaplanowana jest na IV kw. 2022 r. Zakładany koszt produkcji to ok. 2 mln zł.

Najambitniejszy, a jednocześnie najmniej zaawansowany projekt Lichthunda, to „Heartbeat”. Gra robiona jest w całości w 3D z wykorzystaniem technologii ray tracing. Jest to gra z gatunku co-op adventure z elementami zręcznościowymi i zagadkami logicznymi, w której dwóch graczy wspólnie przemierza baśniowy świat.

Obecnie projekt jest w fazie pre-produkcji. Prace nad nim rozpędzą się po zakończeniu projektu „Food Truck Empire”. Koszt produkcji szacowany jest na ok. 3 mln zł. Premierę ma się odbyć 2023 r.

Kierunek na parkiet

Lichthund w kwietniu przeprowadził prywatną emisję akcji, z której pozyskał 2,1 mln zł. Wycena spółki post money to około 28 mln zł. Emisję objęło ponad 20 inwestorów.

Pieniądze z emisji zostaną wykorzystane głównie na projekty „Rockbeasts” i „Heartbeat”, w szczególności na rozwój zespołu. W ciągu dwunastu miesięcy od emisji spółka zobowiązała się do debiutu na NewConnect.

- Szacujemy, że będzie to w przyszłym roku. Debiutowi może towarzyszyć nowa emisja akcji – informuje Rafał Zaremba.

Przed debiutem Lichthund chce wspólnie z wydawcą rozpocząć budowanie wishlisty dla „Food Truck Empire” oraz podpisać umowę z wydawcą na grę „Rockbeasts”.

Oblegany parkiet

Obecnie na GPW notowanych jest 67 producentów gier, w tym 18 na rynku głównym. Ich łączna kapitalizacja to około 37 mld zł. W tym roku na główny parkiet GPW weszły dwie spółki growe, a na NewConnect dziewięć. Swój debiut na NewConnect zapowiedziało kolejne kilkadziesiąt spółek. Wśród nich są: Asmodev, Baked Games, Black Rose Projects, Brave Lamb Studio, Console Labs, DeGenerals, Demolish Games, Epic VR, Exit Plan Games, Far From Home, Forestlight Games, Fuero Games, Game Island, Hydra Games, Hyperstrange, Ignibit, Immersion Games, Iron Wolf Studio, IronVR, Pixel Crow, Play of Battle, Render Cube, Road Studio, The Parasight, TrueGames, Unseen Silence, Weird Fish, Vixa Games, Wooden Alien, Woodland Games.