
Główną przyczyną tak silnego wzrostu mają być majątki i kapitały powstałe w trakcie pandemii, która wymusiła zmiany strukturalne, technologiczne i biznesowe.
W 2020 r. to azjatyckie państwo-miasto zamieszkiwało 270 tys. osób ze statusem milionera. Według opracowywanego przez szwajcarską instytucję raportu „2021 Global Wealth Raport” tempo wzrostu ma przewyższyć oczekiwane 60 proc. w przypadku Hongkongu. Ma być jednak mniejsze niż oczekiwana dynamika dla Chin Kontynentalnych, Indii, Australii, Korei Południowej i Tajwanu.
Wskaźnik liczby milionerów liczony jako odsetek w stosunku do całej populacji wyniósł w zeszłym roku w przypadku Singapuru 5,5 proc. co pozwoliło na zajęcie drugiego miejsca w Azji w takim rankingu po Hongkongu z wynikiem 8,3 proc.
Co istotne udział 1 proc. najbogatszych w bogactwie Singapuru wynosił na koniec 2020 r. niemal 34 proc. znacznie przewyższając analogiczne szacunki dla Japonii (18 proc.), Korei Południowej (24 proc.) czy Tajwanu (28 proc.).